Skip to main content

755 Jarmark Św. Dominika, Gdańsk

* * *

Porcelana, antyki, luksusowe przedmioty użytkowe i dekoracyjne: poduszki, pledy, lampy, krzesła i stoliki. Niektóre przywiezione z dalekich krańców świata i te produktowane przez naszych rodzimych rzemieślników. W dzisiejszym wpisie z ogromną przyjemnością zabieram Was na słynny Jarmark Św. Dominika, który odbywa się co roku na przełomie lipca i sierpnia w Gdańsku na Starym Mieście i jest jednym z największych imprez plenerowych w Europie.

Jarmark Św. Dominika to nie tylko antyki ale również miejsce do spróbowania regionalnych smaków. Zanim zdecydujecie się które stragany warto odwiedzić, polecam zajrzeć poniżej do mapki. Uprzedzam jest gwarnie, barwnie i prawie wszędzie coś się dzieje!

żródło: jarmarkdominika.pl

Regionalne wypieki, sery, domowe wędliny wytwarzane zgodnie z tradycyjnymi recepturami. Zapach bigosu, kiszonego ogórka, chleba ze smalcem i pierogów, lepionych przez kaszubskie gospodynie. A dla wielbicieli kuchni świata: włoskie pasty i oliwy, hiszpańskie wina, litewskie wędliny, austriackie sery, węgierskie langosze i tureckie słodkości.

 Jarmark Św. Dominika odbywał się co roku od pokoleń, dopiero II Wojna Światowa spowodowała, że Jarmark zniknął na 33 lata. Powrócił w 1972 roku z inicjatywy Wojciecha Święcickiego. W tym roku mija 755 odsłona!

Wagi! Tylko która?

Nasz Bolesławiec! 

Spotkanie po latach :P

Czosnek na złe moce! :-)

Każda przestrzeń jest wykorzystana!

Domowy żur w tej ceramice? Co sądzicie?

Ręcznie pleciony kapelusik na plaże?

Ten Pan nie na sprzedaż!

Prawdziwa jagodzianka to ta która ma więcej owoców niż ciasta (polecam od Szydłowskiego)

Domowa lemoniada z żurawiną

Filiżanki z duszą! (na zdjęciu nie widać zawartości, ale w niektórych na dnie ukryty jest kot lub żaba)

Rzygacze na ul. Mariackiej to stały punkt, który musimy odwiedzić z Hanusią :)

Jeżeli tylko macie możliwość odwiedzin Gdańska na rowerze – nie wahajcie się! Imprezę co roku odwiedza ok. 7 milionów gości.

Białe krzesło z lewej strony skradło moje serce. Czy przypadkiem nie mam takiego podobnego? :P

Kto chętny?

Większość przedmiotów które gromadzimy na przestrzeni lat odzwierciedlają nasze przeżycia, osobowość i to kim jesteśmy. Warto więc to rozwijać i nadawać temu niepowtarzalny charakter. A targi staroci to wymarzone do tego miejsce. Dobrej zabawy!

* * *

29 Odpowiedzi do “755 Jarmark Św. Dominika, Gdańsk”

  1. A ja wypatrzylam swoje talerzyki w owoce :) mam takie same i są piękne :) oczywiście kupione kiedyś na Jarmarku :)

  2. Nie lubię jarmarku muszę to przyznać, zawsze omijam centrum podczas jego trwania, ale tak pięknie go pokazałaś,że może jednak się przełamię:)

  3. Nigdy nie byłam na podobnym jarmarku, ale z Twojego opisu i zdjęć wynika, że naprawdę warto taki odwiedzić. Bardzo klimatyczne miejsce..
    Zapraszam do mnie na blog – w najnowszym wpisie – o wodzie, spożywanej przez nas na codzień. Serdecznie zapraszam! :) http://www.nellyyx.blogspot.com

  4. O matko! Kilka dobrych lat temu dostałam swoją pierwszą pracę właśnie na tym Jarmarku. Ależ mam piękne wspomnienia z nim związane!
    Trójmiasto piękne, zazdroszczę Ci takiego miejsca na ziemii, chociaż pewnie w wakacje ilość turystów daje się we znaki ;)

    Pozdrawiam!

  5. Jaki cudowny jarmark! Nie wiedziałam, że aż tyle tam się dzieje. Muszę zaplanować przyjazd do Gdańska w przyszłym roku, koniecznie w tym okresie. Zosiu wspaniała relacja :)

  6. Pięknie.Kocham takie klimaty.
    A co kupiłaś Zosiu?
    Pozdrawiam z Kazimierza Dolnego i festiwalu filmowego Dwa Brzegi; -)

  7. Zosiu, ten wpis jest cudowny, niesamowity, ja mam odczucie jakby szla za Tobą a Ty mi wszystko opowiadasz. Jestem tam dzięki Tobie :) -a mam daleko :). Po prostu wspaniale. Nie mogę przestać oglądać tych zdjęć. p.s. poza tematem- -Twój strój, który tylko dopełnia całości (jak chyba na każdym zdjęciu, uwielbiam te wszystkie Twoje sukienunie :), masz styl na który chce się patrzeć :)

  8. Zosiu za tydzien wybieram sie do gdyni tzn taki mamy plan czy mozesz mi polecic jakies fajne klimatyczne knajpki?

    • Moniko dzięki za wiadomość. W Gdyni jest masę ciekawych miejsc.. jakiś czas temu świetne podsumowanie (piękne zdjęcia) opublikowała Ania z bloga http://www.mammamija.pl  Koniecznie zajrzyj, a z pewnością odnajdziesz kilka klimatycznych miejsc. Pozdrawiam ciepło, Zosia

      • Zosiu Bardzo dziękuje za odpowiedz rzeczywiscie miejsce bardzo klimatyczne i na pewno wiele z nich odwiedze.:)

  9. Z tym rowerem to trochę chyba poszalałaś. Generalnie jestem jak najbardziej ZA rowerem, ale nie w centrum Gdańska i na pewno nie na Jarmarku.

    • A ja pozwolisz, że się nie zgodzę! Mieszkam w Gdańsku od lat – bliżej Szerokiej i co dziennie pokonuję dystans po mieście na rowerze. Dla chcącego nic trudnego :-))) Polecam.

  10. Droga Zosiu,
    śledzę Twojego bloga od początku jego istnienia i chociaż nie często komentuję, to zaglądam prawie codziennie z równie wielkim zaciekawieniem jak podczas Twoich pierwszych postów ;). Gdy oglądam Twoje zdjęcia, to czuję się, jakby czas na chwile się zatrzymał, stanął w miejscu i chociaż spędzam wakacje mieszkając w bloku na drugim końcu Polski, z dala od morza (które w tym roku widziałam po raz pierwszy i absolutnie się zakochałam!) to przez chwilkę poczułam się jakbym rzeczywiście była w Twoich zdjęciach nad morzem, z koszyczkiem wypełnionym smakołykami i rozkoszowała się chwilą ;). Poza tym chcę Ci powiedzieć, że wydajesz się być niezwykle miłą i ciepłą kobieta, bo to że piękną to widać od razu ;). Oczywiście muszę wspomnieć o wspaniałych potrawach, które z kolei oglądam z cieknącą ślinką! :D
    Serdecznie pozdrawiam z południa Polski i życzę pięknego sierpnia! ;)

    • Z całego serca dziękuję za piękną wiadomość. Nawet nie wiesz jak mi miło! Uściski znad morza, Zosia

  11. Uwielbiam takie kiermasze staroci!!! Najlepsze uczucie jak sie ‘upoluje’ cos pieknego za dobra cene! W Anglii zawsze zagladam do charity shops- wiadomo trzeba przebrnac przez masy bezuzytecznych gratow, ale mozna naprawde wyszukac perelki! Ja ostatnio kupilam piekny reczny mlynek do kawy. Oczywiscie do zdjec na bloga jak znalazl! :)

    http://www.allnnothing.com

  12. Na Jarmarku, kilka lat temu, kupiłam lornetkę od przemiłego starszego pana, który wyprzedawał za bezcen swoją ogromną kolekcję aparatów fotograficznych i lornetek właśnie. Dzieci nie były zainteresowane taką spuścizną, wielka szkoda… Używając tej lornetki już zawsze będę pamiętała o jej poprzednim właścicielu.
    Dziękuję za relację; w tym roku nie mogę tam być, a tak… przynajmniej złapałam trochę klimatu ;-)

  13. Uwielbiam Cię Zosiu!Inspirujesz, wszytko co robisz ma duszę. Pozdrawiam również znad morza

  14. Cudnie…z przyjemnością bym się wybrała bo lubię rzeczy z duszą ale remont łazienki nas pochłonął. Masz śliczną sukienkę jest jakaś szansa że znajdą ja w jakimś sklepie tego lata? Pozdrawiam serdecznie; )

  15. Zosiu jestem aktualnie w Gdańsku (pierwszy raz w życiu – i powiem szczerze, że trójmiasto mnie zachwyciło).Niestety jarmark nie do końca przypadł mi do gustu. Nawet muszę powiedzieć że mnie rozczarował. Owszem są miejsca gdzie warto zajrzeć i poświęcić więcej czasu. Jak ulica Mariacka czy jarmark staroci ale duża część to niestety tania chińszczyzna – a szkoda. Pomimo tego wszystkich zachęcam do odwiedzin ja się zakochałam

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.