Skip to main content

Biała kiełbasa z gruszkami, żurawiną i świeżym rozmarynem. Duszona w sosie piwnym

Wielkanocna biała kiełbasa nie musi być zawsze podawana z żurkiem i jajkiem na twardo. Ten przepis nie wymaga sporego poświęcenia czasu. Wystarczy lekko podsmażyć białą kiełbasą, a następnie dusić na wolnym ogniu z całą ilością rozmaitości. Gruszka, suszona żurawina, miód, świeży rozmaryn i ciemne piwo sprawiają że po 30 minutach nasze danie nabiera niezwykłej szlachetności. Radzę spróbować :-)

Skład:

8-10 sztuk białej kiełbasy (cienka lub grubsza)

1 łyżka oliwy z oliwek

2 gruszki

3 czerwone cebule

garść suszonej żurawiny

2 gałązki świeżego rozmarynu

2 duże łyżki miodu

1/2 szklanki ciemnego piwa 

3 ziarenka jałowca / 2 liście laurowe / 1 łyżeczka mielonego chili

sól i pieprz

A oto jak to zrobić:

1. Białą kiełbasę delikatnie nacinamy i podsmażamy na rozgrzanym tłuszczu. Dodajemy posiekaną w plastry cebulę, przyprawy i świeże gałązki rozmarynu. Podsmażamy przez ok. 4-5 minut. Następnie dolewamy piwo, dodajemy miód, plastry gruszek i suszoną żurawinę. Zmniejszamy ogień i dusimy całość pod przykryciem przez ok. 30 minut. W trakcie duszenia, jeżeli sos trochę zgęstniał możemy dodać 1-2 łyżki wody.

2. Tak przygotowaną kiełbasę możemy podać na ciepło z pieczywem (najlepiej na prawdziwym zakwasie) lub z ugotowanymi ziemniakami.

Follow my blog with bloglovin!

55 Odpowiedzi do “Biała kiełbasa z gruszkami, żurawiną i świeżym rozmarynem. Duszona w sosie piwnym”

  1. Tradycyjne danie w niezwykle prosty ale i pomysłowy sposób!:) Białą kiełbasę jem właściwie tylko na Wielkanoc.
    A Zosiu powiedz mi kiedy będzie przepis na ten tort bezowy?:)
    Pozdrawiam, Monika

    • Właśnie selekcjonuje zdjęcia i wprowadzam ostatnie poprawki- myślę, że pod koniec tygodnia się ukaże :)

      Pozdrawiam ciepło,

      Zosia

  2. Wow! Wygląda kusząco. Skoro radzisz spróbować…zapisane na listę “do zrobienia” :). Dzisiejsza propozycja zachwyciła i zaciekawiła mnie. Przepiękna sceneria i klimat zdjęć. Mamina kuchnia? :)
    Pozdrawiam z Wrocławia.

  3. Od wielu lat nie jem białej kiełbasy, ponieważ mi nie smakuje. Obiecuję wypróbować Twój, Zosiu, przepis. Dam znać, jak wyszło i czy smakowało. ;)

    • Ok! Ciekawa jestem Twojej opinii.

      Jeżeli mogę Ci coś doradzić, to zdecyduj się na tę cieńszą kiałbasę (myślę, że jest delikatniejsza w smaku)

      Pozdrawiam,

      Zosia

      • Najlepsza domowa. Wiadomo co jest w składzie i można dopasować smakowo. W sumie nie aż taka trudna do zrobienia. :)

  4. Uwielbiam cienką białą surową ! :) najczęściej jem ją z grilla latem, ale kiełbasa z Twojego przepisu wydaje się równie smaczna:)
    Pozdrawiam

  5. O coś dla mojego męża! Na pewno zagości na naszym świątecznym stole i ja też się skuszę. Pozdrawiam, stała czytelniczka.

  6. Dla mnie przepis bomba! Nigdy nie trafiłam na takie cienkie białe kiełbaski. Ja zawsze muszę mieć też faszerowane jaja. Zosiu, jak masz jakiś swój sposób na nie, to chętnie skorzystam.
    Tak sobie myślę, że byłabym w siódmym niebie, gdybyś pokazywała na swoim wspaniałym blogu potrawy ze swojego domu, takie z dzieciństwa, np. swój rosół, bigos, czy gołąbki. Takie potrawy, które przecież w każdym domu smakują inaczej, czymś się różnią, każda gospodyni ma swój sposób. Nie bój się, że to zbyt proste, czy mało wymyślne. Ja wychowałam się na tradycyjnej kuchni polskiej, takiej z dziczyzną, pasztetami, sernikami aż pomarańczowymi od jaj, wtedy ich nie lubiłam, takie były ciężkie i mało wilgotne. Nie zapomnę smaku biszkopta, który mama piekła w keksówce, a potem kroiła nam w kromkę i smarowała masłem – i tak się jadło. Znam smak raka, smak nadziewanej gęsiej szyi. Pewne potrawy były z żydowskimi wpływami. Nie zapomnę tzw. dziania. Mama, która nauczyła się wiele od teściowej, robi je bardzo rzadko, raz na rok, dwa, tylko na któreś święta, bo ma jeden tłusty składnik : ). Należy upiec macę (ciasto jak na makaron plus łyżka smalcu, gotuje się podgardle, które jest tłuste (daje smak, ale z tego powodu jemy to rzadko), z liściem laurowym i zielem ang., macę się kruszy i zamacza tym rosołem, musi być tu cynamon, sól i pieprz i jajka, nadziewa się tym jelita wieprzowe i piecze na złoto. Mama robiła dzianie też bez nadziewania jelit, po prostu zapieka się to w foremce i potem kroimy to na kawałki. Można to jeść na ciepło lub zimno, odgrzewane jeszcze lepsze. Na pewno nie każdemu przypadłoby to do gustu, pewnie ktoś powie, że okropne. My to uwielbiamy i to jest coś, co kojarzy nam się z tradycją, bliskimi, których już nie ma.

  7. Zosiu! :)

    Tylko Ty jesteś w stanie sprawić, że po przeczytaniu Twojego przepisu, lecę na zakupy i zamykam się w kuchni. Tu i teraz, natychmiast! Mniam mniam mniam! Kocham jedzenie, szczególnie to z Twoich niezawodnych przepsiów! :)

    Ciepło pozdrawiam i ściskam,
    Kinga

  8. Zosiu, fajnie, że tak eksperymentujesz smakowo… ja pół roku temu oglądałam program kulinarny, w którym Pani dusiła białą kapustę z kiełbaskami i do tego dodała kilka odmian jabłek od słodkich po kwaśne… od razu sobie pomyślałam, że to musi być pyszne zwłaszcza z naszymi polskimi, ale do tej pory nie zrobiłam… Mniam… zgłodniałam!!
    Pozdrawiam!

  9. Zośka, super łatwy przepis! Napewno wypromuje i dam znać jak smakowało rodzince – w tym roku święta u teściów :P

    A moj maz uwielbia sernik z Twojego przepisu z kasza manna (robię go co drugi miesiąc!) wiec napewno tez zagości u nas na stole :-)

    • Super! Ale się cieszę, że sernik Wam tak przypadł do gustu :)

      Wszystkiego dobrego już na Święta!

      Zosia

  10. Świetny pomysł, nie tylko na święta. Nie spotkałam się z takim podaniem białej kiełbasy, więc chętnie spróbuję :)

  11. Whoa! Zdjęcia rewelacyjne! I choć nie przepadam za “mięsem na słodko” to ten widok zachęca mnie do wypróbowania Twojej wersji:) Może okaże się hitem również na naszym stole? Pozdrawiam ciepło z deszczowego i pochmurnego dziś Głogowa

  12. Zosiu, a czy “zdrowy cykl” już się zakończył? Bo w tym tygodniu nie było we wtorek nowego przepisu… :(

  13. Zosiu,
    bardzo lubię Twoje przepisy i zdjęcia ! :-)
    Z wielką przyjemnością wchodzę na Twój blog.
    Postanowiłam, że przygotuję to danie na święta. Na pewno zaskoczę swoich bliskich.
    Pozdrawiam ciepło ! :-)

    • Super! Bardzo się cieszę się, że wypróbujesz ten przepis :-)

      p.s. W wolnej chwili daj znać, czy Ci smakowało :)

  14. wygląda fantastycznie i pewnie jeszcze lepiej smakuje :) wypróbuję w święta :)

  15. Pani Zosiu, a rodzina mamy czy taty jest “herbowa”? Można wiedzieć jaki to herb? Bo domyślam się, że to pamiątka rodzinna. U nas niestety tylko kilka podobnych łyżek przetrwało wojnę… pozdrawiam!

  16. Zawsze byłam sceptyczna, co do białej kiełbasy (w sumie nie wiem, dlaczego ;) ), ale to danie na zdjęciach wygląda bardzo ciekawie :)

  17. Myślę nad zrobieniem tego dania na święta:) Tylko boje się, że mojej rodzinie, przyzwyczajonej do tradycyjnej białej, taka wersja na słodko może nie posmakować. Zosiu, czy to danie wychodzi bardzo na słodko?

    • Jeśli mogę wypowiedzieć się za Zosię (przygotowałam to danie na Święta): – nie, nie wychodzi bardzo na słodko, smak jest bardzo wyważony, a chili na końcu fajnie przełamuje gruszkę i miód. Polecam przygotować, naprawdę warto.

      • Marto,

        Serdecznie dziękuję za odpowiedź! Bardzo się cieszę, że przepis się zasmakował!

        Pozdrawiam ciepło ze słonecznego Trójmiasta,

        Zosia

  18. Zosienko,

    wesolych swiat!

    Wsplanialy przepis, wlasnie dusze na malutkim ogniu :) zamiast ciemnego piwa dodalam swojeskiego cydru, i tlyko jedna cebulke. Pieknie pachnie w calym domu

    pozdrawiam
    Agnieszka

  19. Zosieńko,
    gruszka jest idealna do tego zestawu. Genialne połączenie! A jakie piwko dodałaś, nie mogę rozpoznać tej butelki, czy to jest porter, guinness czy po prostu ciemne polskie? :) ja dodałam ciemne miodowe, ale może było za słabe, albo za dużo go dodałam? Nie czułam tego smaku. Generalnie jestem uwiedziona tym przepisem i będzie on ze mną już zawsze! Pycha! Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie.

  20. Zosiu,
    wypróbowałam i kiełbasa była hitem śniadania wielkanocnego. Zrezygnowałam jedynie z dodania piwa bo chciałam, żeby dzieci posmakowały kiełbasy, ale i bez piwa wyszło rewelacynie. Dziękuję za przepis, na pewno ta kiełbasa zagości na moim stole jeszcze wiele razy. Moim zdaniem to świetne danie na imprezę domową – szybko się je robi, jest łatwe w podaniu i w jedzeniu w wersji “nie przy stole”, tzn. talerz w ręku:) Pozdrawiam!

    • wow!!! Super! Nawet nie wiesz jak się cieszę, że przepis zagościł na Twoim stole wielkanocnym!

      Pozdrawiam ciepło,

      Zpsoa

  21. Zosiu, bardzo bardzo dziękuję za ten przepis!!! W czasie Wielkanocy świętowaliśmy 40 mojego męża i białe kiełbaski wg Twojego przepisu zagościły na stole i zrobiły prawdziwą furorę!!! Pyszne danie :)

  22. Great blog here! Also your web site rather a lot up fast! What host are you using? Can I am getting your associate link on your host? I wish my web site loaded up as quickly as yours lol

  23. bardzo smaczne danie i super opisane, a do tego przepiekny blog. dziekuje za wrzucenie przepisu, uzylam kielbaski kani i bylo dobre, jakby ktos chcial

  24. Witam;
    Jedni czekają na pasztet, drudzy na mazurek, trzeci na żur.. Ja nie mogę doczekać się kiełbasek z Twojego przepisu!! Wykonałam je podczas poprzednich Świąt i będą obowiązkowym daniem na każdych następnych!! I to podwójnie ;) – Robię je na śniadanie i kolacje z Rodziną :) Pozdrawiam!!
    Ps. Różowe jajka również zostały zapisane w moim przepiśniku i są wykonywane częściej niż raz do roku ;)
    Ps.2 Dzisiaj wykonam sernik z białą czekoladą i będzie to prawdopodobnie kolejny Must have na Święta ;)

  25. Bardzo smaczne, polecam!Weszły u nas na stałe w skład wielkanocnych potraw 2 lata temu.Pozdrawiam serdecznie.

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.