Skip to main content

O jedzeniu z ulicy, czyli Street Food i przepis na najlepsze gruzińskie pieczywo Chaczapuri

*   *   *

Długa kolejka, gęsty tłum niecierpliwie przebierający nogami i nerwowe spojrzenia, czy aby napewno wystarczy składników na nasze zamówienie? Moda street food-u przyszła do nas nagle, a jej ranga przełożyła się na pewien sposób życia.

Pamiętam, gdy w piątkowe, letnie wieczory profile społecznościowe, aż kipiały od publikacji jedzenia ze słynnego Nocnego Marketu. Skuszona nietypowymi smakami, sama wielokrotnie wyczekiwałam w kolejce po chuurosy z czekoladą czy bao z policzkami wołowymi. Street food opanował ulice i podwórka wielkich miast. I myślę, że to właśnie jest jego największą siłą, bo oprócz nieskomplikowanego jedzenia, przełamuje konwenanse, zbliża ludzi i jest doskonałą okazją do poznania innych kultur. Lubię obserwować jak małe, mobilne miejsca, zdobywające zaufanie klientów potrafią przeistoczyć się w najbardziej kultowe miejsce na mieście. Tacy wybrańcy, wiedzą, że tylko dzięki uczciwemu podejściu, mogą zjednać sobie miłośników. 

Książka Street food – żarcie z ulicy sprawnie przybliża Czytelnikowi uliczne jedzenie i rozbudza chęć do eksperymentowania. I chociaż na pierwszy rzut oka, wydawać nam się może, że każdy potrafi przygotować popularnego pad thaia, to jednak dodanie właśnie tego składnika, sprawi, że możemy samemu w domu, odtworzyć ten popularny smak. Moimi dzisiejszym odkryciem są wspaniałe placki gruzińskie, które po raz pierwszy spróbowałam właśnie na ulicy, a które nadają się doskonale do przygotowania w domu.

Przepis na placki jest nieco zmodyfikowany i pochodzi z książki pt. Street Food żarcie z ulicy, Wyd Axel Springer Polska, Warszawa 2018 Cena 39, 90 zł // Dostępna w salonach Empiku.

Skład:

(przepis na 8-10 placków)

2 i 1/2 szklanki mąki pszennej

15 g świeżych drożdży

1 łyżka cukru

2 łyżki oleju

4 czubate łyżki jogurtu naturalnego

160 ml ciepłej wody

ok. 400 starego sera żółtego (użyłam mozzarella i cheddar)

do posypania: 4-5 ząbków czosnku (starty na małych oczkach) + garść posiekanej pietruszki

ok. 80 g masła

A oto jak to zrobić:

  1. W szerokiej misce łączymy drożdże z cukrem, po chwili gdy zaczną pracować dodajemy przesianą mąkę, sól, olej, jogurt i wodę. Zagniatamy ciasto (korzystam z haka) do momentu, aż będzie gładkie i sprężyste. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce, aby wyrosło.
  2. Wyrośnięte ciasto ponownie zagniatamy i dzielimy na kawałki w wielkości mandarynek. Formujemy kulki i rozwałkowujemy na placki o grubości 1 cm. Na środku placka kładziemy porcje startego sera. Zawijamy ciasto dookoła, zamykając ser w środku, tak by powstała kulka. Następnie ponownie rozwałkowujemy na cienkie plastry.
  3. Na rozgrzanej patelni z odrobiną tłuszczu smażymy chaczapuri na złoty kolor – zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Po upieczeniu placki smarujemy roztopionym masłem i posypujemy tartym czosnkiem i posiekaną pietruszką. Podajemy na ciepło!

Wyrośnięte ciasto ponownie zagniatamy i dzielimy na kawałki w wielkości mandarynek. Formujemy kulki i rozwałkowujemy na placki o grubości 1 cm.

Na środku placka kładziemy porcje startego sera.

Zawijamy ciasto dookoła, zamykając ser w środku, tak by powstała kulka (na zdjęciu powyżej użyłam ser mozzarella, proponuję również żółty, np. cheddar). Następnie ponownie rozwałkowujemy na cienkie plastry.

Na rozgrzanej patelni z odrobiną tłuszczu smażymy chaczapuri na złoty kolor – zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Po upieczeniu placki smarujemy roztopionym masłem i posypujemy rozgniecionym czosnkiem i posiekaną pietruszką.

Placki podajemy na ciepło!

30 Odpowiedzi do “O jedzeniu z ulicy, czyli Street Food i przepis na najlepsze gruzińskie pieczywo Chaczapuri”

  1. ZOŚKA CZYTASZ W NASZYCH MYŚLACH – tak się składa, że wszystkie produkty mam w domu – hurrrrrra

  2. Witaj Zosiu, czy można użyć drożdży suchych? Jeśli tak, czy mogłabyś proszę wskazać przelicznik? Pozdrawiam Cię serdecznie

  3. Zosiu przepis zachwycający. Napisz proszę na jakim tłuszczu je smażyć? Pozdrawiam serdecznie z Bielska Białej

    • Droga Zosiu, ja dodałam odrobinę oleju, ale tylko żeby chociaż troszkę natłuścić patelnię… wiem jednak, że niektórzy pieką na suchej i też super wychodzi :)

  4. Zosiu, jaki jest orientacyjny czas wyrośnięcia? :)

    Pozdrawiam serdecznie,

    Magda

  5. Gdy czytam o tych „małych, mobilnych miejscach, zdobywających zaufanie klientów, które potrafily przeistoczyć się w najbardziej kultowe miejsce na mieście” myśl mam natychmiast jedną – ówczesne piaggio Cup and Cake w naszym pięknym Orłowie, a dziś kawiarnia prowadzona z miłością ☕️

  6. Zośka, zrobiliśmy z dzieciakami wczoraj – no powiem Ci że przepis bomba! Jak się wszyscy zajadaliśmy :-)))))))) Jesteś nieoceniona!!!!!

    • Panie Krzysztofie, zawsze zastanawiam się skąd potrzeba pozostawiania takich wiadomości? … pomimo wszystko pozdrawiam ciepło!

    • Monika, to według Twojego uznania – ja mniej więcej daję 2/3 szczypty :) Pozdrawiam ciepło!

  7. Kuchni gruzińskiej mówię zdecydowanie NIE! Po raz pierwszy się z nią zetknęłam w Gruzji właśnie, na urlopie, i to był cios w serce i żołądek. Paskudnie mączne potrawy, tłuste, ciężkie; niesmacznie połączenia mięs z ziołami (pierożek z wieprzowiną i miętą, co za ohydztwo!). Mając tak niebiańskie pomidory, jedzą non stop mącznie i mięsnie. Zero warzyw, zero owoców (och, można kupić na targu, ale tego nikt nie je w domach i nie serwuje się w restauracjach). Nie nie nie, totalne nieporozumienie. Ale chociaż widoków można im pozdrościć. ;)

    • Współczuję. Mój pierwszy kontakt z kuchnią gruzinska w Gruzji to zachwyt nad smakami i ich kompozycjami. Może miała Pani pecha do kiepskich miejsc.

  8. Czy można je przygotować wcześniej i jakos „podgrzać” przed podaniem w piekarniku?:)

    • Tak Sandro, śmiało:-) Ja je podgrzewałam w rozgrzanym piekarniku w dość wysokiej temperaturze (200 stopnic C, opcja: grill)

  9. Przed chwilą zrobiłam i wg mnie lepiej wyglądają niż smakują. Ale warto poznawać różne smaki.
    Jednak ziemniaczane wygrywają😀
    Pozdrawiam Cię Zosia i wszystkiego dobrego życzę!

  10. Fenomenalne w smaku i niezwykle proste w wykonaniu :) Bardzo dziękuję za przepis. Pozdrawiam serdecznie :)

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.