Skip to main content

Omlet z cukinią i mozzarellą

IMG_6211

W tym roku po raz pierwszy posadziliśmy cukinię. Od wschodniej części ogrodu mieliśmy nie używany pas zieleni. Często stały tam rowery, kosiarka i inne przedmioty, na które nie było nigdy odpowiedniego miejsca. Nic tam nie rosło, do momentu aż w kilka tygodni pojawiły się gigantyczne liście cukinii. Wśród liści zakwitły kwiaty, które wypełniłam farszem z ricottą i czosnkiem (tutaj przepis) i usmażyłam w gorącym tłuszczu. Młode cukinie przypominające małe ogórki nie doczekały się większych potraw – upiekliśmy je na grillu i zjedliśmy z kozim serem, oliwą i sokiem z cytryny. Z kolei z tych większych cukinii zaproponowałam omlet. Kolejny prosty przepis, z którego często korzystamy w ciągu tygodnia.

IMG_6230

Skład:

5 dużych jajek

1 duża cukinia

1 mozzarella

1 cebula lub szalotka

1-2 gałązki świeżego tymianku

sól morska

świeżo zmielony pieprz

do podania: chleb pełnoziarnisty

liście sałaty

IMG_6260

A oto jak to zrobić:

  1. Na rozgrzanej patelni z oliwą podsmażamy posiekaną cebulę i plastry cukinii.
  2. W dużej misce ubijamy jajka, dodajemy listki świeżego tymianku, doprawiamy pieprzem i solą. Dodajemy podsmażoną cukinię wraz z cebulką.
  3. Na patelni rozgrzewamy oliwę i przelewamy masę jajeczną. Na wierzchu układamy kawałki mozzarelli. Smażymy pod przykryciem na bardzo wolnym ogniu przez 5-6 minut. Kiedy omlet będzie od spodu upieczony, ostrożnie kładziemy na patelni talerz, jednym ruchem przerzucamy omlet na talerz, a następnie zsuwamy go drugą stroną na patelnię. Smażymy kolejne 2-3 minut. Podajemy na ciepło lub zimno, pokrojony jak pizzę.

IMG_6250

IMG_6218
IMG_6236 IMG_6241

IMG_6268

Po więcej zdjęć zapraszam na mój profil na instagramie

29 Odpowiedzi do “Omlet z cukinią i mozzarellą”

  1. Zosiu wybacz że tutaj, ale w przepisie na tortille chyba nie podalas jak długo ciasto na leżeć leżeć lodówce. A chce dzisiaj zrobić te tortille :)

  2. Wracaj Zosiu z częstymi wpisami! Wszystkie Twoje omlety/fritatty robimy często i uwielbiamy, ten zaraz wypróbujemy:-)

  3. Jak zwykle smakowicie i pięknie :D
    Moja mama sieje cukinie od lat (i zielona i żółtą ) – nie wyobrażam sobie lata bez własnej cukinii, myśle że i w Twoim przypadku bedzie podobnie :):)
    Polecam zupe/krem z cukinii, ale najlepsza jest chyba przesmażona na odrobinie oleju- ale zapewnę Ty to wszystko wiesz :):)

    P.S. Serdeczne pozdrowienia z KUJAW :*

    • Żołtą zasadzimy w przyszlym roku, koniecznie! Dziekuje za wiadomosc i pozdrowienia ?

  4. Zosiu,

    Przepis wypróbowany i wyszło obłędnie. Jutro robie ponownie?
    P.S. Skad ta piękna kwiecista sukienka?

    Pozdrawiam serdecznie.

  5. Zosiu, bardzo lubię Twoje przepisy i zdjęcia, dlatego nie potrafię zrozumieć dlaczego wstawiasz na fb tyle nie swoich zdjęć tylko zapożyczonych np. z Pinteresta. Wybierasz piękne kadry, ale podpisy, które zamieszczasz mają niejako świadczyć, że to Twoje dzieło. :( I ja za każdym razem jak to widzę, to czuję się oszukana, a tak Cię lubię :D

    • Agato dziękuję za wiadomość i odwiedziny-cieszę się bardzo, że zaglądasz na moją stronę. P.S. Profil na Fb jest nieco mniej osobisty, dlatego pozwalam sobie na publikacje części zdjęć. Niemniej mi tego za złe ? a po te bardziej osobiste zapraszam na Instagram. Spokojnej nocy!

  6. Dzisiaj zrobię na kolację – myślisz, że mogę zwiększyć ilość jajek? Mam 8 osób na kolacji :P

  7. Też co roku sadzę cukinię – to moje ulubione warzywo (a mąż nie cierpi)… wczoraj zrobiłam omlet na obiadokolację tylko mozarelę zastąpiłam camembertem i było prze pysznie :) Zosiu, znasz jakieś ciekawe pomysły na cielęcinę? Dla mnie to nowość w kuchni, ale z powodów zdrowotnych muszę włączyć do diety i szukam inspiracji :) uściski

    • Aniu a może naleśniki z cielęciną? Mięso jest stosunkowo suche, więc możesz je ugotować w rosole, później zmielić przez maszynkę i zrobić farsz z niego z warzywami (brokuły, kiełki sojowe, papryka, cukinia, świeże zioła, etc). Taki podobny przepis będzie niebawem w mojej nowej książce :-)

  8. Dziś zrobiłam sobie na śniadanko. Omlet obłędny!
    Z pewnością będę zaglądać tu częściej, znalazłam już tu kilka przepisów, które koniecznie muszę przetestować. Miłego dnia ;)
    Przepiękne zdjęcia!

  9. Zosiu! Po gołąbkach i tarcie cytrynowej, przyszedł czas na kolejny przepis. Przyznaję, że nie przepadam za omletem, ale ten… Ja dodałam jeszcze pokrojony w kosteczkę i uprzednio podsmażony boczek. Palce lizać! A dzisiaj upiekłam Twoją popisową tartę z gruszką ;) I wszystko byłoby dobrze, gdybym spojrzała w jakiej foremce to robisz. Ja zrobiłam w tej do tarty… Niestety, masa była za puszysta i musiałam mocno kombinować, żeby przestała rozlewać mi się na boki. Koniec końców? Nie miałam laski cynamonu, to dałam cynamon w proszku… Masę z jajek ubiłam mikserem, natomiast mascarpone już trzepaczką – ręcznie, delikatnie. Masa była bajecznie puszysta. Oko cieszyły liczne pęcherzyki powietrza :) Spróbowaliśmy kawałek. I pewnie wiesz, co napiszę… Dziękuję, Zosiu. Ściskam Cię mocno i przesyłam dużo pozytywnych emocji z okolic Szczecina.

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.