Skip to main content

Z cyklu: Jesienne zupy ekspresowo!

Pogoda powoli daje mi we znaki. Przenikliwe zimno w ciągu dnia sprawia, że myślę coraz częściej o garnuszku gorącej zupy, zagryzionej ciepłym pszennym pieczywem z odrobiną solonego masła. W takie dni naprawdę niczego więcej nie potrzebuję. Ażeby zachęcić niektórych Czytelników, którym zupy kojarzą się jedynie z rosołem o tłustych oczkach, pomidorową z rozgotowanym makaronem lub cienkim żurkiem na zakwasie z plastikowej butelki, pragnę rozpocząć cykl o zupach. Postaram się podpowiedzieć, jak obejść uniwersalne kostki rosołowe, pokazać, że niektóre zupy mogą być idealne na codzienny obiad, a inne z kolei na eleganckie rozpoczęcie wieczornego przyjęcia.  Czyż istnieje jesienią lepsza potrawa niż gęsta zupa aromatyzowana świeżymi ziołami?

A zatem już jutro zapraszam na krem z kalafiora ze smażoną cukinią i chrupiącą szynką prosciutto!

50 Odpowiedzi do “Z cyklu: Jesienne zupy ekspresowo!”

  1. Prosimy wiecej zup, Zosiu :) takich klasycznych, tradycyjnych z dodatkiem czegos równiez :)

  2. ojej a ja już mam smaka… a do jutra trzeba czekać… oj Zosia, “pastwisz” się nad nami… :)

  3. Nienawidzę zup, a więc z niecierpliwością czekam na ten cykl, który być może pomoże mi przełamać moją niechęć do tych dań :)

  4. Świetny pomysł na kolejny cykl, zawsze czymś mnie zaskakujesz, ZOSIU:) Moim ostatnim odkryciem była zupa krem z dyni – wyszła super, ale brak mi przepisów na kolejne zupy, zatem czekam na jutrzejszy dzień:) pozdr.

    • :-) mam nadzieję, że się spodoba przepis!

      Dziękuję za odwiedziny i do jutra :)
      Zosia

    • wlasnie poszukuje jakiego fajnego przepisu na krem z dyni… moze podzielisz sie swoim ?

      pozdrawiam

      em!

      • Ja ostatnio robilam swoj pierwszy krem z dyni i polecam ten przepis.

        Składniki:
        500 g surowej dyni
        3 ziemniaki
        mała cebula pokrojoną w kostkę
        ok 1 litr wywaru warzywnego lub rosołu
        1 łyżeczka curry
        sól
        cukier
        pieprz
        4 łyżki oliwy z oliwek (ew. zwyły olej)
        2 ząbki czosnku

        Na oliwie z oliwek (można w ostateczności użyć oleju słonecznikowego) należy zeszklić cebulę i wyciśnięty lub posiekany drobno czosnek.
        Dodać obraną dynię i ziemniaki pokrojone w niewielką kostkę – lekko wszystko obsmażyć obsmażyć, dodać curry i wymieszać.
        Po ok 5 minutach wlać wywar warzywny/rosół i gotować, aż dynia i ziemniaki będą miękkie. Wszystko należy dokładnie zmiksować na aksamitną konsystencję i przyprawić solą, pieprzem i cukrem do smaku. Uważajcie na pieprz bo curry w zależności od rodzaju może być mocno pikantne. Ja używam KAMIS”a i jest b.dobre.

        Można dodac rowniez 1/2 lyzeczki cynamonu i imbiru – zupa wyjdzie bardziej rozgrzewajaca ;)

  5. Zosiu zabrałam się już za zakupy prezentowe świąteczne i tu moja ogromniasta prośba- powiedz proszę czy Twoja książka będzie dostępna przed świetami bo nie wiem czy mam się rozglądać za “zamiennikiem” dla bliskich. Bardzo zależy mi na odpowiedzi- proszę napisz

  6. Wow ale się cieszę a wszysko przez to, że moja córcia (niecałe 3 latka) je tylko zupy-kremy( nie przez to,że gryźć nie umie bo wszystko inne je normalnie) ale zupy muszą byc kremy i koniec!!! I już mi koncepcji brak więć bardzo się cieszę na ten cykl Zosiu! Pozdrawiam ciepło i buziaki dla maleństwa:)

  7. w takim razie jutro na obiad zupa Zosi…. tylko proszę o post do południa, by wracając z uniwerku kupić co potrzeba :)
    Pozdrawiam ciepło ♥

  8. Taaak, gorąca zupa jak się trzęsę z zimna to najlepsza opcja na taką chodną porę!
    cieszę się na nowy cykl i już nie mogę się doczekać przepisów :)

  9. A ja właśnie szukałam w internecie przepisu na zupę chili, jakąś wegetariańską. Może taki też się pojawi?

  10. Zosiu zupa wygląda bardzo apetycznie. Ostatnio też zajadałam się kremem z kalafiora, a dziś na moim stole pikantna pomidorowa z brązowym ryżem, mozzarellą i bazylią. Wkrótce pewnie zagości także na moim blogu.
    A tymczasem z mojej strony polecam:
    http://zwyczuciemsmaku.pl/category/zupy/

    Dobrego i smacznego dnia!

  11. Zosiu skąd ten cudny sweterek? Czy kołnierzyk jest odziellnie, czy ze sweterkiem? Bardzo proszę o odpowiedź.
    Promieniejesz !

  12. Bardzo się ciesze na cykl o zupach! Ostatnio (w dużej mierze, jest to zasługą Twojego bloga Zosiu) powoli odkrywam w sobie głęboko ukryte pragnienie przebywania w kuchni i pichcenia różności. Zupy kremy lubiłam od zawsze ale nigdy jeszcze nie gotowałam – po jutrzejszym poście, ma się to zmienić! :) Pozdrawiam z Łodzi i czekam na jutro!
    Ps. czy przepis na zupę, która jest pierwsza na zdjęciach (możliwe, że to krem z dyni…) też będzie u Ciebie na blogu?

  13. qrde, zoska, ale ty jestes ladna! robisz wrazenie ‘rownej’ babki :) jestem przekonana, ze to nie tylko moje odczucia. pzdr

  14. Będę zaglądać :) … zupa to często niesłusznie niedocenione danie … w moim domu jest takim stałym elementem jadłospisu … mamy swoje ulubione zupy , ale chętnie podglądnę Twoje sprawdzone przepisy :)

  15. Uwielbiam zupy w każdej postaci :-)
    Gładkie kremy, czy z dużą ilością dodatków – warzyw, przeróżnych makaronów, klusek czy ryżów.
    Dziękuję za ten cykl, za pokazanie kawałka świata, który jest pyszny !

  16. Oj takie przepisy w sam raz na listopad. :) Na pewno zajrzę jutro.

    A spoza tematu to włosy Twoje są wprost zachwycające. Może to mój brak spostrzegawczości albo jej nadmiar, ale nie co różnią się od wczesniejszych fryzur. Przedłużanie? Jeśli tak to wyszło genialnie i chyba sama rozważę ten temat. :):)

  17. Zosiu zupa wygląda prze apetycznie.
    Jestem wielką fanką Twoich przepisów, kilka dni temu zrobiłam czekoladowy pudding i wszyscy w domu się zajadali (szczególnie mój świeżo upieczony narzeczony – jak to się mówi, przez żołądek do serca, co było jeszcze łatwiejsze z Twoimi kulinarnymi podpowiedziami. ) :)))

    Zupa zupą, ale chciałam się zapytać gdzie wynalazłaś taki cudowny sweterek? Wyglądasz fenomenalnie.

    Czekam z niecierpliwością na kolejne wpisy!

    • Bardzo dziękuję za wiadomość :) i cieszę się, że pudding się spodobał!

      p.s. Sweterek H&M + kołnierz futrzany również z H&M

      Miłego dnia!
      Zosia

  18. Kocham zupy, robiłam z Twojego przepisu już ziemniaczaną rewelacja, więc nie mogę doczekać się kolejnych. Na koniec pytanie co to za zupa na zdjęciach? Wygląda super. Pozdrawiam :)

    • Ta na zdjęciach to zupa z ciecierzycy :-)

      Dziękuję za odwiedziny i zapraszam na kolejne wpisy!

      Z serdecznymi pozdrowieniami,
      Zosia

  19. Ale się cieszę na taki cykl! Uwielbiam zupy, zwłaszcza w formie kremu. Kostki bulionowe też staram się robić w domu sama, pracochłonne ale zdrowe… :)

  20. Zosiu proponuję oprócz przepisów umiesc także jakiś wpis na temat marek ubrań które masz na sobie :P fajne fajne ciuszki :D

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.