Skip to main content

Baking with chocolate

To nie jest najłatwiejsze ciasto do wykonania i raźniej jest piec je we dwoje. Choć trzeba się dzielić po równo ostatnim kawałkiem, a zasada kto pierwszy wylizuje resztki ten drugi gapa, to i tak we dwoje zawsze weselej! W dzisiejszym przepisie uwodzicielsko triumfuje czekolada. Musi być naprawdę dobra, gorzka i bez zbędnych dodatków. Mój dzisiejszy Pomocnik niestety lubi czekoladę, a zatem szybko rozpoznał co warto po kryjomu podjadać!

 

Skład:

ciasto:

100 gorzkiej czekolady

170 g masła

170 g cukru

4 rozbite jajka

2 łyżki dobrego kakao

200 g mąki pszennej

2 łyżeczki proszku do pieczenia

polewa czekoladowa:

200 g gorzkiej czekolady

100 ml śmietanki kremówki

biały krem:

100 g białej czekolady

150 ml smietanki kremówki

250 g serka mascarpone

ok. 500 g malin

A oto jak to zrobić:

1.Tortownicę o średnicy 20 cm smarujemy tłuszczem i wykładamy pergaminem. W dużej misce ucieramy masło z cukrem na puszystą masę. Dolewamy stopniowo rozbite jajka, przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia i kakao. Dolewamy stopioną w kąpieli wodnej czekoladę i starannie wszystko mieszamy. Ciasto przekładamy do przygotowanej tortownicy i wygładzamy wierzch. Pieczemy ok. 40 minut w temperaturze 180 stopni C. Po upieczeniu ciasto zostawiamy w formie na kilka minut, a następnie ostrożnie kroimy na dwa plastry.

2. Biały krem: Serek mascarpone ucieramy z kremówką i dodajemy przestudzoną białą czekoladę.

3. Polewa czekoladowa: Śmietankę wlewamy do rondla i zagotowujemy, stale mieszając. Dodajemy połamane kawałki czekolady i mieszamy, aż się rozpuści. Polewę przelewamy do naczynia i ubijamy przez 5-7 minut, aż będzie puszysta

4. Plaster ciasta kładziemy na ozdobnym talerzu lub paterze, nakładamy biały krem oraz maliny. Przykrywamy drugim plastrem ciasta i dekorujemy wierzch polewą czekoladową.

Follow my blog with bloglovin!

57 Odpowiedzi do “Baking with chocolate”

  1. Musi być pyszne , ach fajnie jest mieć z kim piec ciasto Pozdrawiam Was jesteście niesamowite MK

  2. Zosiu,
    z każdym kolejnym przepisem jestem coraz większą fanką Twojego bloga!:)
    prośba – poproszę, w miarę możliwości, o więcej przepisów z wykorzystaniem różnego rodzaju kasz: jęczmienna, gryczana, kuskus, pesso:)
    z góry dziękuje i pozdrawiam!

  3. Wygląda pięknie!
    Gdzie dostanę o tej porze roku świeże maliny? Zrobiłaś mi niesamowitą ochotę na ten deser!
    Pozdrawiam

  4. Piękne zdjęcia Wam wyszły z tego pieczenia ciasta:) Teraz gdy na dworze szaro i pochmurno , nie ma takiego światła w domu,żeby robić ładne zdjęcia a u Was wyszło przepięknie.Mam pytanie do Ciebie Zosiu oświetlałaś kuchnię jakimiś lampami, że takie ładne oświetlenie Wam wyszło?

  5. Choć nie znoszę wiszących włosów nad jedzeniem, uwielbiam Wasze posty i porady!!!!!!!!!!!!!! :D
    Jesteście super BABKI! :)

  6. Witam Zosiu !!!
    już z kilku Twoich przepisów skorzystałam i wszystkie dania smakowały :) Ty, Twój uśmiech i Twoje zdjęcia są SUPER, w tym trochę szarym świecie wprowadzają słońce i pozytywną energię.

    Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia
    Justyna

  7. to ciasto ma być jak chocolate brownie czy troszkę nie wyszło i wygląda jak zakalec?

  8. Zosiu, a ja mam troszke inne pytanie :) Gdzie kupilas te cudowne fartuchy kuchenne ? Pozdrawiam

  9. Ojej, jakie fantastyczne ciasto! Aż ślinka cieknie na widok, i paznokcie same się wbijają w ręce, z racji braku takich kulinarnych zdolności ;D Świetny, milutki, różowy niczym jak pianki Marshmallow nastrój! Chcę się oglądać Wasze zdjęcia wciąż, i wciąż i raz jeszcze ; )

    Zapraszam serdecznie do mnie, dzisiaj przygotowałam małą nowość ; )

  10. o mamuniu, co za pyszności! wpisuję na listę zadań w kalendarzu adwentowym – Miśki będą zachwycone! ja też, bo będzie co nieco do dobrej kawy ;)

  11. Witam,
    A ja mam pytanie o ten zestaw ze Swinkami gdzie mozna go kupic? Jest Przeeepieeeeknyyy;)
    Pozdrawiam,

  12. Zosia ! Coś zepsułam i nie wiem co! Zważył mi się krem.. Wszystkie składniki są osobno w postaci kaszki :( jakaś sierota ze mnie…

  13. hmmm … :)) wygląda niezwykle pysznie i zapewne też tak smakuje, tzw. “niebo w gębie” :)) na pewno skorzystam z przepisu w czasie wolnym, który już niebawem nastąpi :)) Zdjęcia bardzo ładne i tak jak to już ktoś wcześniej napisał, Zosiu naprawdę fajna z Ciebie babeczka :))
    pozdrawiam serdecznie :))

  14. jesteście BOSKIE, normalnie jak takie klasyczne piękności z lat 50 w cudownym fryzem, w najpiękniejszych na świecie fartuszkach a ciasto… dopełnia tylko ten naprawdę śliczny obrazek :)

  15. Zosiu ,a może znasz dobry przepis na tort makowy? Bardzo bym prosiła o niego…Z góry dziękuję…

  16. dlaczego taka droga wysyłka w Twoim sklepie? :O 9 zł za foremki papierowe na babeczki, a wysyłka za 15 zł :O nie za dużo jak na taki leciutki towar…?

  17. Hmm… O tej porze roku ciężko o świeże maliny? Czy równie dobrze można użyć mrożonych?

    Liczę na szybką odpowiedź, bo jutro mam urodziny i myślę poważnie nad zrobieniem tego smakowitego ciacha ;)

    • Tak, tylko warto pamiętać, że mogą puścić sporo soków.
      Z pozdrowieniami,
      Zosia

  18. Czy dostanę jeszcze gdzieś w Gdańsku maliny, Zosiu? Jeśli nie, to jak użyć do tego przepisu mrożonych, żeby wyszło pysznie i ładnie? A może truskawki?
    Zależy mi na tym, bo to ciasto urodzinowe dla mojego chłopaka na rodzinne spotkanie… Pozdrawiam ;)

  19. Zosiuuuu, czy możesz odpowiedzieć na komentarz odnośnie JAK to zrobić z mrożonymi malinami, albo z truskawkami? buziaki

  20. Zosiu jak robiłas dokladnie białą mase? do mascarpone wlałaś płynna kremowke i ubujałaś?

  21. przepiękne ciasto, świetny przepis i jak zawsze cudowne zdjęcia!!! uwielbiam Twojego bloga :)

  22. Witam,
    Przepis wygladazachecajaco! Jedyny problem z malinami swiezymi o tej porze roku. Co myslicie o wisniach z wody? Czy polaczenie takze dobre? Myslalam, aby te wisnie pokropic rumem troszke wszesniej ;) czy ktos probowal innej alternatywy niz malinki?

  23. Na bloga trafiłam dzisiaj przypadkiem…jestem zachwycona:) Zdjęcia rewelacyjne….a czy na fotkach jest Kasia T.?Ta o ktorej mysle?:)

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.