Skip to main content

Na drugie śniadanie. Placki z kaszy jaglanej i kurkumy

Chyba już za nami upalne poranki w których wystarczył tylko wyciskany sok, ewentualnie domowy koktajl. Powoli zabieram się za jesienne przepisy. Spiżarka prawie pęka w szwach. Są konfitury z malin, wysoki aż po sufit regał słoików ze smażonymi papierówkami mojej Mamy, parę skrzętnie ukrytych słoiczków z marynowanymi prawdziwkami i pigwa do herbaty. Dzisiaj sięgam jednak po zapas kaszy jaglanej, który pozostał z poprzedniej wiosny. Dorzucę trochę kurkumy dla koloru i podam z tym co pozostało w lodówce. Tym razem nie na słodko. Na drugie śniadanie w sam raz. Pod pachę dobra książka, a później lecę szukać Babiego lata!

Skład:

(przepis na ok. 6-8 placuszków)

5 łyżek kaszy jaglanej

1 jajko

2 łyżki mąki kukurydzianej

1 łyżka kurkumy

1-2 łyżeczki soli morskiej

1 liść laurowy

do podania: kawałki awokado

pomidorki koktajlowe

plastry podsmażonego boczku

liście sałaty / rukoli / bazyli

A oto jak to zrobić:

1. Kaszę prażymy na suchej patelni 2-3 minuty (uwaga żeby się nie przypaliła). Zalewamy szklanką wody, odcedzamy i umieszczamy w średnim garnku. Dodajemy ok. 3-4 szklanki wody, liść laurowy i szczyptę soli. Gotujemy 20 minut. Odcedzamy i łączymy z jajkiem, kurkumą, mąką kukurydzianą, pieprzem i solą. Całość miksujemy za pomocą blendera. Ciasto w swojej konsystencji przypomina trochę naleśnikowe. 

2. Placki smażymy na sklarowanym maśle – najlepiej pod przykryciem. Podajemy z podsmażonym boczkiem, pomidorami, awokado i sałatą.

12 Odpowiedzi do “Na drugie śniadanie. Placki z kaszy jaglanej i kurkumy”

  1. Super propozycja, Zosiu! Ostatnio wypróbowałam Twoje placuszki z cukinii – rodzina zachwycona;-)
    Brakuje mi na tym stosie książek kucharskich Twojej autorskiej… dlatego przeglądam zasoby bloga wstecz.
    Słonecznego weekendu,
    Pozdrawiam serdecznie,
    Marta:-)

  2. Cały dzień ciężko pracowała przy filmie, a w odsłonie nocy staje na rzęsach, żeby nas czytelników zadowolić.
    Ze swojej strony dziękuję :)

  3. A czy mogę użyć zwykłej mąki mieszkam poza miastem i dziś nie dam rady kupić kukurydzianej a zrobilabym je dla swojej plackozernej :) córeczki

  4. Zosiu,

    dziękuję – jak ja strasznie czekałam na Twój przepis z kaszy:))
    Pozdrawiam,
    Kasia

  5. Zosia, kaszy nie powinno się odcedzać, bo w wodzie są wszystkie jej wartości odżywcze!

  6. Dodałam 1 łyżeczkę soli i wyszło niewspółmiernie słone – czy to nie jest aby jakaś pomyłka?

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.