Skip to main content

Z cyklu: Przepisy dla dzieci. Domowy jogurt bez cukru

Oto mój szybki i nieskomplikowany sposób na mały podwieczorek. Wystarczy nam kilka podgotowanych owoców, wymieszanych z jogurtem naturalnym i mamy pewność że nasz deser nie zawiera zbędnych cukrów. Możemy go przygotować w formie pitnego jogurtu lub w gęstszej formie np. jako dodatek do naleśników, twarogu lub pokrojonych owoców. Co więcej zyskujemy również kompot, który wytworzył się w trakcie krótkiego gotowania. 

Skład:

1-2 gruszki

1-2 jabłka

1-2 śliwki

garść mrożonych truskawek

500 ml jogurtu naturalnego

A oto jak to zrobić:

1. Owoce dokładnie myjemy i obieramy ze skórki. Kroimy w ćwiartki i umieszczamy w garnku, zalewając wodą (po brzeg owoców). Gotujemy na średnim ogniu ok. 8-10 minut (lub do momentu, aż zmiękną). 

2. Ugotowane ćwiartki owoców przekładamy do wysokiego naczynia, zalewamy jogurtem i miksujemy za pomocą blendera. 

Komentarz: Jeżeli po spróbowaniu, uznamy że jogurt jest za mało słodki, możemy dolać powstały w trakcie gotowania kompot i ponownie wymieszać. Czasami dodaję również łyżkę miodu. Dla tych dzieci, które lubią bardziej wyraziste smaki, proponuje w trakcie gotowania dorzucić laskę cynamonu lub ziarenko kardamonu.

Follow my blog with bloglovin!

58 Odpowiedzi do “Z cyklu: Przepisy dla dzieci. Domowy jogurt bez cukru”

  1. Zosiu masz prześliczną córeczkę, po prostu nie mogę się napatrzeć! :)
    Pozdrawiam serdecznie!

  2. Ha,
    pysznie,smacznie i uroczo:))) Jogurt zdrowy, mala Hania slodka. I te stopki:). Pozdrawiam ze Szczecina

  3. Przepis bardzo fajny. Sama często korzystam z takich pyszności. To na co jakiś czas temu zwróciłam uwagę to jakość jogurtów naturalnych. Niewiele jest niestety dobrych jogurtów naturalnych bez zbędnych dodatków :) Warto zwracać na to uwagę, bo kilka takich jogurtów jeszcze istnieje w naszych sklepach :)

    • To prawda- właśnie zapomniałam o tym napisać :) Dzięki serdeczne za przypomnienie :)

       

      Pozdrawiam serdecznie!

      Zosia

  4. świetny pomysł sama robię podobny jogurcik. nie ma sensu kupować tych sztuczności i podawać je dzieciom. Mogę się jeszcze dowiedzieć gdzie kupiła Pani te piękne mebelki dla małej? chodzi o krzesełko i stolik. Z góry dziękuję i pozdrawiam:)

  5. Śliczna córeczka ;)
    Jeżeli chodzi o jogurt to myślę że to świetny pomysł nawet dla tych starszych ;)

  6. Zosiu cudna ta Twoja córeczka :)
    masz jakiś sprawdzony jogurt bez zbędnych dodatków, cukrów itp?

  7. robię taki sam dla mojego starszego synka (moja Hania jeszcze za malutka) ale nigdy nie gotowałam owoców ,muszę spróbować! pozdrawiam

  8. a czy takie ugotowane owoce nie traca witamin? lepiej obrane owoce zmiazdzyc widelcem i zalac jogurtem naturalnym. Ja tak robie mojej corce i uwielbia to!!!

  9. świetny maluch ;) do takiego koktajlu każdy by się tak uśmiechał ;)

    Ja zapraszam do siebie na deser dla większych dzieci ;)
    krem bananowo karmelowy z chrupkimi orzechami. oczywiście dietetyczny :)

  10. Wygląda pysznie – pomimo że nie jestem jeszcze szczęśliwą mamusią to na pewno wypróbuję:)
    Zosiu a możesz coś napisać na temat garnków i ogólnego wyposażenia kuchni?
    Niebawem będziemy się przeprowadzać “na swoje” i chciałabym po mału zacząć kompletować sprzęt kuchenny żeby później nie trzeba było kupować wszystkiego na raz. Możesz polecić jakieś garnki (płyta indukcyjna) i ogólnie asortyment kuchenny? Czym się kierować? Jak to wszystko skompletować ?

  11. Na pewno wypróbuję i ten jogurtowy przepis. :) Kilka lat temu przestałam jeść “farbowane”, jak je nazywam, owocowe jogurty ze sklepu. Po prostu mój organizm powiedział pass, nie byłam w stanie przełknąć ani łyżeczki więcej. Przerzuciłam się tylko na kefiry, maślankę, zsiadłe mleko i jogurty naturalne o “dobrym” składzie z dodatkami np. w postaci owoców. Robię też oczywiście własne kompoty i koktajle – te, miksując np. kefir i owoce, jednak nie wpadłam na pomysł, by owoce zagotować i by dodać cynamon czy kardamon. :)

  12. Zosiu! W prostocie siła. To hasło przyświeca Ci od zawsze, mam wrażenie. To kolejny dowód na to, że można świadomie karmić dziecko, nie wydając fortuny, trzeba po prostu chcieć;-) Pokazywać nowe smaki, tak jak pokazujemy różnorodność świata. To nic odkrywczego, choć najwyraźniej większość rodziców o tym zapomniało… Przecież jak u małego człowieka wyrobimy dobre nawyki to one z nim już zostaną;-) Dzięki takiemu jedzeniu buduje się odporność i siła. Jesteś wzorem Mamy:-) Hania to sama słodycz, zdjęcia boskie. Gratuluję Słodziaka:-) Pozdrawiam słonecznie. Marta

  13. Sama przygotowuję podobny jogurt dla siebie;-)
    Kupuję jogurt naturalny probiotyczny i dodaje garść zamrożonych owoców z letnich zbiorów;-) Pycha!
    Twój przepis również wypróbuję!

  14. haha, jaki słodki potworek :D dzięki za przepis, wykorzystam na pewno, mimo, że nie mam dzieci (jeszcze! :D) ;) Pozdrowienia!

  15. Zosiu,
    pytanie nie w temacie kulinarnym: skąd tapeta w pokoju,w którym znajduje się Twoja córeczka?

  16. Cudowną masz córcię :D. Aż mi się humor poprawił jak zobaczyłam te zdjęcia :). A przepis jak zawsze świetny. Pozdrawiam :)

  17. A może warto by tez wypróbować jogurt naturalny własnej roboty? Wystarczy litr mleka, i 6 łyżki kupnego jogurtu na pierwszy raz. Na następną porcje będziemy już korzystać z jogurtu naszej roboty;) Przepis prosty a na pewno jogurt będzie zdrowszy niż ten ze sklepu!

    Pozdrawiam

  18. Zosiu wielkie ukłony dla Ciebie ode mnie za ten przepis i za promowanie żywności dla dzieci be cukru.

    U mnie dziś tekst na temat słodyczy jakie otrzymują nasze dzieci od przychodzących do naszego domu gości. http://qchenne-inspiracje.blogspot.com/2013/11/nie-popeniaj-tego-bedu-idac-z-wizyta-do.html

    Jest tyle cukru dokoła nas, wszędzie i we wszystkim. Promujmy i pokazujmy, że można go ograniczać i będzie to z wielką korzyścią dla naszego zdrowia.

    Pozdrawiam Cię serdecznie,

  19. Też od czasu do czasu dosładzałam miodem, ale lekarze trąbią, że miód jest bardzo silnym alergenem i nie powinno się go włączać do diety przed 3 rokiem życia, a podawanie go dziecku “dla osłody” i “na wzmocnienie” więcej szkodzi niż pomaga.

  20. Zosiu, a skąd taka biała śliczna deseczka? ;) pojawia sie juz od kilku postów chyba :))

  21. Prosty przepis, kolejny czekający w kolejce do realizacji w moim zaciszu domowym.
    Słodka CÓRECZKA!!! ;)))

    P.S. od którego miesiąca można ten jogurt podać dla dziecka? Bo moje ma kilka miesięcy, i czekać muszę na odpowiedni moment. Bardzo byłabym wdzięczna za odp. ;) Pozdrawiam!

  22. A czy jest szansa dowiedzieć się skąd ta urocza szklana buteleczka w której ten jogurt się znajduję ?:)
    z góry dziękuje za odpowiedź

  23. Podpisuje się pod pytaniem Ani :) gdzie można dostać taką szklaną buteleczkę? Pozdrawiam i gratuluję bloga :)

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.