Skip to main content

Z cyklu: Przepisy dla dzieci. Pieczony indyk z purée z marchewki i groszku

Jakkolwiek przepis powstał z myślą o dzieciach, pieczonego indyka nie należy z nimi przygotowywać. Od kliku miesięcy hasło ,,rozgrzany piekarnik"  przybrało w mojej kuchni nowy wymiar, niemniej przepis całkiem nieźle się sprawdza, gdy warzywa notorycznie lądują na podłodze. Marchewkowe purée włożone do piernikowej foremki, zajmie nam dodatkowe pare minut naszego cennego czasu (mama ma zawsze mało czasu:), ale uwierzcie mi wzbudzi ciekawość naszego Szkraba. Oczywiście za którymś razem Marchewkowy Miś nie straci już ręki i nogi, ale zawsze warto próbować i rozweselać dania dla naszych pociech.

Skład:

1 pierś z indyka (polędwiczka)

garść zielonego groszku

1-2 marchewki

2-3 młode ziamniaki

kilka kropel soku z cytryny (opcjonalnie)

oliwa z oliwek il Mini Monini + szczypta soli + dowolne suszone zioła (np. oregano)

A oto jak to zrobić:

1. Piekarnik rozgrzewamy do 220 stopni C. Polędwiczkę z indyka dokładnie myjemy i kroimy w podłużne paski. Umieszczamy w żaroodpornym naczyniu, skrapiamy oliwą z oliwek (przeznaczoną specjalnie dla dzieci), sokiem z cytryny i dowolnymi przyprawami (np. suszone oregano). Na koniec lekko doprawiamy solą i pieczemy przez 18-20 minut. 

2. Za pomocą blendera, miksujemy osobno ugotowanego ziemniaka z marchewką, a w kolejnym naczyniu z groszkiem (możemy trochę dodać masła lub mleka). 

Komentarz: Jeżeli purée jest jeszcze ciepłe i przykleja się do foremki, możemy na chwilę umieścić w lodówce – w ten sposób, nie powinno być problemu z uzyskaniem kształtu. Przy wyborze mięsa, zawsze warto prosić sprzedawcę o polędwiczkę (tę małą część przy piersi). Po przyrządzeniu, jest bardziej krucha niż cała pierś.

Follow my blog with bloglovin!

46 Odpowiedzi do “Z cyklu: Przepisy dla dzieci. Pieczony indyk z purée z marchewki i groszku”

  1. Zosieńko,Twoja fantazja jest zaraźliwa :) szkoda ze nie mam jeszcze swojego malucha bo na pewno bym korzystała z Twojego cyklu dla maluszków ale może kiedyś się przyda :) pozdrawiam i życzę wielu nowych pomysłów :):):)

  2. ojej, co to za przygoda z piekarnikiem?
    o mój nie można się poparzyć, nawet jak jest rozgrzany do 200stopni to szybka jest conajwyżej ciepła.

    • Nie, nie- nic się nie wydarzyło! Po prostu zdwojona uwaga! :-)

       

      Pozdrawiam,

      Zosia

      • Tak, fascynacja maluchów piekarnikiem jest spora;-) Moja siostrzenica Maya już w wieku 1,5 roku (teraz 3 lata) wiedziała, że piekarnik jest: “psst, aaa” i nie wolno dotykać. Zresztą u dzieci sąsiadów ten odgłos też działał, choć ciekawość piekarnika została do dziś;-) Pozdrawiam wszystkich małych pomocników kuchennych;-) Gotowanie i pieczenie z nimi nabiera nowych smaków: dosłownie i w przenośni;-) Marta

  3. Super!! Jak mój Filip podrośnie to na pewno wypróbujemy dania w takiej postaci:) na razie ograniczamy się do zmiksowanych dań i to najlepiej z rybką. Pozdrawiamy gorąco!

    P.S. W jakim wieku jest Twoja córcia?

  4. Zosiu, bardzo fajny pomysł na ten cykl z potrawami dla maluchów :) Czekam z niecierpliwością na kolejne przepisy :) Miłego dnia, j.

  5. A foremek jakich Zosiu użyłaś?takich do formowania ciastek?A groszek z puszki? A jeżeli włożę puree do lodówki żeby lepiej nadac kształt to jak potem podać dziecku?zimne?

  6. a czy oliwa musi być koniecznie dla dzieci? nie znam się na tym, możesz podpowiedzieć o co chodzi?:) ogolnie super pomysł na obiad! gratuluje:)

  7. świetny pomysł;) muszę spróbować dla swojego 2-letniego syneczka;)))proszę więcej takich pomysłów;)

    • Tak jest! Zarówno marchewkę jak i groszek gotujemy, a później osobno łączymy z ziemniakami i miskujemy na puree. W razie pytań/probemów służę pomocą!

      Zosia

  8. Przepis jest swietny,ale chcialam zapytac gdzie kupilas ten sliczny stolik dla Hani,bo takiego szukam dla moich chlopcow,pozdrawiam serdecznie z deszczowej Tirany

  9. U mojej córki nawet potrawa w wymiarze 3D nie ma szans …nic ją nie rusza …a im dziwniej na talerzu tym bardziej podejrzanie że matka coś próbuje jej przemycić ;-)

  10. Witaj Zosiu
    nie wiem jak to się stało(że dopiero teraz:), ale dzisiaj pierwszy raz odwiedzam stronę makecookingeasier. Zawsze z chęcią czytałam Twoje wpisy na makelifeeasier i nie zdawałam sobie sprawy z istnienia Twojego bloga, aż do dzisiaj:) a teraz siedzę przed monitorem od jakichś 20 min,przeglądam wszystkie wpisy i nie mogę się od nich oderwać.Gratuluję tak świetnego bloga i umiejętności kulinarnych godnych pozazdroszczenia:)

  11. Po pomyśle na dania dla przyszlych mam, czekalam aż pojawią się Twoje pomysły na dania dla naszych małych pociech :) mam nadzieje, że idąc w tym kierunku podsuniesz nam kiedyś jakieś zdrowe pomysły posiłków dla mam karmiacych, bo mi osobiście przyda się jakaś kuchenna inspiracja w Twoim wykonaniu :)

    Pozdrawiamy ciepło :)

    P.s nowa strona-wow! Czekam teraz na facebookowy fanpage ;)

  12. Zosiu,
    Twoje przepisy są świetne :). Kiedy możemy się spodziewać Twojej książki? Odrazu był ją kupiła.
    Masz może jakiś srawdzony przepis na ciasto drożdzowe?

    pozdarwiam

  13. Mam córeczkę praktycznie w tym samym wieku co Twoja, która często sama odpala piekarnik i nie tylko. Całe szczęście nie mamy kuchenki gazowej tylko elektryczną :)

  14. mięso z indyków jest strasznie nafaszerowane antybiotykami , bo indyki są bardzo chorowite , smaczego !

  15. Zosiu,

    A czy myślisz że ten indyk wyjdzie w prodiżu?
    Temperatura w prodiżu to pewnie około 200 stopni.

    Pozdrawiam,
    Ula

    • .. wiesz, przyznam Ci szczerze, że nigdy nie piekłam indyka w prodiżu, ale myślę że 200 stopni C powinno być ok :)

      Napisz czy się udało :)

      Pozdrawiam ciepło,

      Zosia

  16. Pani Zosiu, indyk wyszedł znakomicie, a małoletnia Pani imienniczka spałaszowała go chętnie. Dodałam do indyka czarne oliwki i rozmaryn , pozdrawiam

  17. Zosiu, co z tą kalarepą dla maluszka?
    Mam 14 miesięczniaka i zastanawiam się w jakiej postaci mu ją zaserwować? Zainteresowały mnie te cud jej właściwości…
    I mam pytanie o jakieś proste maślane ciasteczka dla takiego malca, może masz jakiś pomysł…?
    Pozdrawiam ciepło

  18. Po pierwsze nie ma specjalnej oliwy dla dzieci. Wystarczy zwykła. Dzieci mogą jeść oliwę, olej czy masło.
    Po drugie nie doprawiamy solą posiłków dla dzieci.

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.