* * * Ostatnie dni upłynęły mi w okamngieniu! Krótki wyjazd do Paryża, emocjonujące spotkanie z Wami w Krakowie i niespostrzeżenie szybkie przybycie jesieni. Dni niestety coraz krótsze a zatem moja praca blogowa przybrała szybszego tempa. Dzienne światło ogranicza czas zdjęciowy – ale to też ma swój urok. Jesień da się lubić!