Kiedy przeszło 10 lat temu oddałam w Wasze ręce moją pierwszą książkę nie spodziewałam się, że ktokolwiek oprócz mojego męża, mamy no i jeszcze paru osób do niej zajrzy. To były zupełnie inne czasy. Na półkach w emipku stały mocarne nazwiska kulinarne, których światu imion nie trzeba było przybliżać. Jamie, Nigella, Gordon, Nigel, Pascal, David.. […]