* * *
Dzisiejsze zdjęcia dedykuję wszystkim tym, którzy znają morze i plażę wyłącznie z letnich miesięcy. Jesienią bywa tu też pięknie i znacznie spokojniej.
A po jesiennym spacerze zapraszam na rozgrzewający kompot z sezonowych owoców.
Skład:
(przepis na 3-4 osoby)
ok. 4-6 dużych jabłek
4-5 owoców pigwowca (może być też pigwa)
1 laska cynamonu
1 ziarenko kardamonu
1 -2 łyżki ksylitolu lub brązowego cukru
2 goździki
A oto jak to zrobić:
- Z jabłek usuwamy gniazdka. Kroimy w kostkę (nie obieram ze skórki), podobnie z pigwowcem. Pokrojone owoce wrzucamy do garnka, dodajemy przyprawy i ksylitol lub cukier. Całość zalewamy wodą, min. 2 cm ponad powierzchnią owoców. Doprowadzamy do zagotowania, zmniejszamy płomień i gotujemy 20-25 minut. Podajemy na gorąco. Możemy z dodatkiem kieliszka brandy.
Pigwowiec ma małe okrągłe złote owoce wielkości orzecha włoskiego i jest znacznie mniejszy od pigwy. Ma dużo witaminy C więc często dodaję do herbaty w postaci domowych konfitur. Można również skorzystać z właściwości pestek, które po zmieleniu i zalaniu wodą rozprowadzam na zaczerwienioną i podrażnioną skórę.
W jesienne dni kompot doskonale rozgrzewa – możemy podać go również z dodatkiem kieliszka brandy.
Klif orłowski
Wełniany płaszcz – TARANKO // szklany dzbanek do naparów – DUKA
Pięknej niedzieli Wam życzę!
Kategorie: Przekąski
Love your photos!
Greetnig drom Malmoe,
M.
Zosiu wybacz że zawracam Ci głowę, ale czy Ty blisko mieszkasz morza? Czy to Orłowo?
Bardzo dużo zdjęć publikujesz z tego miejsca i stąd to pytanie :-)
Podziwiam każde Twoje kadry… masz dużo wrażliwości:*
Oj, taki kompot będzie juz potrzebny!
Piękne kadry :)
Nasza Zosia Czarodziejka:*
:*
uwielbiam nasze morze jesienią, zimą i wczesną wiosną. Dużo bardziej niż latem :) Za taki kompot to wiele bym dała :)
:-))
Zdjęcie w płaszczu skradło moje serce – wyglądasz w nim tak świeżo i elegancko :-))))
OMG PŁASZCZ!
Tamta jesień i zimę właśnie tak samo piłam pigwe z herbatą i miałam własne maliny konfiture.Wogle nie chorowalam.Na jedną dużą pigwe dałam pół soku z cytryny.Pigwa pokrojoną w drobne paseczki gotowałam na ogniu.Az puściła taki żel.Trzeba dosyć często mieszać.Swietny dodatek do herbaty.Ale trzeba uważać nie za dużo!Bo pigwa ma właściwości przeczyszczajace.Polecam i pozdrawiam.?
Zosiu a skąd sweter :)?
Małgosiu z befree?
Zosiu jakie piękne zdjęcia. Prześlicznie wyglądasz w takiej jesiennej scenerii. Dla mnie wielką gratką są tak pięknie uchwycony kadry morza, z jednej strony bo mam na plażę do przemierzenia praktycznie całą Polskę, a z drugiej bo bardzo lubię szum fal i piasek pod stopami.
Miłego tygodnia.
❤️
Kompot z pewnością pyszny, a zdjęcia piękne :) Ja mam nad morza jakieś pół godziny (mieszkam mniej więcej po środku między Bałtykiem a Północnym), ale że ciągle pada, rzadko bywam nad którymkolwiek…