
Od chwili, gdy opublikowałam na Instagramie moją szarlotkę, nic już nie jest takie samo :) Nie ma dnia, żebym nie dostała od Was wiadomości, że właśnie ją pieczecie – dla rodziny, przyjaciół, a czasem tylko dla siebie, do kubka herbaty.
Piszecie, że pachnie dzieciństwem, że smakuje jak u babci, że to obecnie „ta jedyna”. Niektórzy dodają więcej cynamonu, inni dorzucają orzechy, a jeszcze inni robią z niej wersję bezglutenową – i wszystkie te historie uwielbiam czytać. I powiem Wam więcej, od momentu, gdy podzieliłam się tym przepisem, ta szarlotka już dawno przestała być tylko moja – stała się nasza.

Skład:
6 jabłek
sok z ½ cytryny
4 jajka
200 g mąki pszennej
1 łyżka mielonego cynamonu
ok. 150 g cukru (można dać mniej, według smaku)
1 opakowanie cukru waniliowego
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
120 g roztopionego masła
120 ml mleka
3 łyżeczki proszku do pieczenia
do posypania: cukier puder

A oto jak to zrobić:
1. Rozgrzewamy piekarnik do 180°C (opcja: termoobieg) wykładamy blaszkę papierem do pieczenia.
2. Kroimy jabłka na ćwiartki, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w małe kawałki. Skrapiamy sokiem z cytryny i cynamonem. Jajka ubijamy z cukrem, cukrem wanilinowym i ekstraktem waniliowym na puszystą masę. Dodajemy roztopione masło i mleko, mieszamy. Wsypujemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Całość krótko mieszamy do połączenia się składników. Rozkładamy kawałki jabłek równomiernie na blasze, wylewamy na nie ciasto i wyrównujemy wierzch. Szarlotkę pieczemy w nagrzanym piekarniku w 180 stopniach C (opcja: termoobieg) ok. 20-25 minut, aż ciasto nabierze złotego koloru (zrób próbę patyczkiem). Chwilę studzimy (jak wytrzymacie) i posypujemy cukrem pudrem.

Ile jabłek! To ciasto dla mojego męża, na pewno zrobię!
Super, trzymam kciuki!
Uściski!
Dzień dobry!
Czy można spytać, gdzie Pani kupiła sweterek widoczny na zdjęciach? Dziękuję
Jasne! To Sezane :)
Szarlotkę robiłam. Pyszna :-)
Kasiu, jak się cieszę :)
Uściski i dzięki za odwiedziny!