* * * Odkąd pamiętam wyjazdy zimowe sprawiały mi zawsze dużo radości. W podstawówce uczęszczałam do szkoły sportowej do żeńskiej klasy (sekcja biegaczek i siatkarek). Stałym zwyczajem po zakończeniu ferii zimowych, rozpoczynaliśmy dziesięciodniowy obóz sportowy, podczas którego narciarstwo było obowiązkowe. Zrywaliśmy się z samego rana i szusowaliśmy praktycznie do ostatniego wyciągu. Nie ma zmiłuj! Po […]