To pierwszy deser, który przygotowuję z myślą o słodyczach na Boże Narodzenie. Domowa beza. Jest w niej coś uroczystego: sięgnięcie po białka, powolne, cierpliwe ubijanie, wsypywanie cukru łyżka po łyżce. Masa zaczyna wtedy błyszczeć i nabiera świątecznego blasku, którego nie sposób znaleźć w żadnym sklepie. W pewnym momencie pojawia się ta charakterystyczna puszystość, miękkość w środku i właśnie wtedy wiem, że ten deser staje się magicznym składnikiem świąt. Subtelny znak, że w domu naprawdę zaczyna się ten czas: spokojny, ciepły, pachnący cukrem i cierpliwością.
Skład:
5 białek z dużych jajek o temperaturze pokojowej
300 g drobnego cukru
szczypta soli
krem:
250 g schłodzonego serka mascarpone
4 łyżki cukru pudru
ok. 250 ml schłodzonej śmietanki 36%
do dekoracji: garść zmrożonej żurawiny, obtoczonej w cukrze pudrze
A oto jak to zrobić:
1. Piekarnik rozgrzewamy do 160 stopni C, opcja: góra-dół.
2. Białka z szczyptą soli ubijamy mikserem na sztywną pianę, a następnie stopniowo, czyli łyżka po łyżce dodajemy cukier. Cały proces dodawania cukru może nam zajęć nawet parę minut, ale im większe odstępy od dodawania cukru, tym lepszy efekt końcowy. Na końcu piana powinna być lśniąca i bardzo sztywna. Tak ubitą pianę przekładamy na cztery okręgi narysowane na papierze do pieczenia (średnice sami ustalcie w zależności od patery, jaką macie pod ręką. Za pomocą szpatułki lub łyżki formujemy bezy.
3. Bezę wstawiamy do nagrzanego piekarnika i obniżamy temperaturę do 120 stopni C. Pieczemy przez 90 minut, a następnie studzimy ją przez godzinę w lekko otwartym i wyłączonym piekarniku.
4. Aby przygotować krem: schłodzoną śmietaną kremówką ubijamy z cukrem pudrem na sztywną masę, na końcu dodajemy mielony cynamon. Mieszamy do połączenia się składników. Wymieszany krem przekładamy na upieczone bezy, formując choinkę. Wierzch choinki posypujemy cukrem pudrem oraz dekorujemy zmrożoną żurawiną. Przed podaniem warto deser nieco schłodzić.
Pod tym linkiem znajdziecie nagranie.
Jeszcze nie ma komentarzy