Hmmmm krucha tarta malinowa z bajecznie prostym kremem. Przepis jeszcze nigdy nie był tak łatwy w wykonaniu.
To co, pakujemy kawałek i widzimy się na spacerze, może u mnie w Orłowie na plaży? Tylko przegońcie chmury deszczowe, bo ostatnio dużo ich nad Trójmiastem.
Skład:
(średnica formy 26 lub 29 cm)
ciasto:
150 g mąki pszennej
25 g cukru pudru (może być zwykły)
125 g schłodzonego masła pokrojonego w kostkę
1 łyżka wody (opcjonalnie)
nadzienie:
250 g serka mascarpone
2 jajka
60 g cukru
1 kobiałka malin
do podania: świeże jadalne kwiaty
A oto jak to zrobić:
1. Do szerokiej miski lub na stolnicę przesiewamy mąkę, dodajemy pokrojone na kawałki schłodzone masło, cukier puder i łyżkę wody (opcjonalnie). Zdecydowanym ruchem zagniatamy ciasto, wykładamy nim natłuszczoną formę do pieczenia, wierzch ciasta nakłuwamy widelcem i odkładamy na 30 minut do zamrażalnika. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni C.
2. Ciasto wyjmujemy z zamrażalnika. Pieczemy ok. 25 minut, aż ciasto uzyska złoty kolor. Wyjmujemy i studzimy na kratce. Jajka z cukrem ubijamy mikserem na puszystą pianę. Następnie dodajemy łyżka po łyżce mascarpone (ważne: zmniejszamy obroty miksera, by nie przebić masy a jedynie ją wymieszać). Całość mieszamy do połączenia się składników. Na upieczony kruchy spód przelewamy masę i dodajemy świeże maliny. Tartę umieszczamy w rozgrzanym piekarniku i pieczemy ok. 25 minut lub do momentu tzw. suchego noża/patyczka. Przed podaniem dekorujemy świeżymi kwiatami jadalnymi.
ależ efektowna! na pewno ją zrobię!
Prosto i pysznie., tak jak lubię 🌿 Dziękuję za kolejną inspirację kulinarną . Pozdrawiam serdecznie z Lublina ❤️