Jeżeli jesteśmy zmęczeni po niedzielnych, rodzinnych obiadach złożonych z trzech, a czasem nawet  z czterech dań + deser, to proponuję na dzisiejszy posiłek, wyjątkowo prosty i szybki w przyrządzeniu przepis na makaron carbonara. Ja osobiście, przyrządzam go najczęściej, gdy się zupełnie nie spodziewam gości, a akurat dziwnym trafem mam resztki boczku w lodówce, lub […]

   Kolor pomarańczowy zawitał również i u mnie – co prawda nie w stylizacjach ubraniowych, bo w tej kwestii nieocenioną stylistką jest Kasia… ale jako inspiracja kulinarna! Przedstawiam Wam wielokrotnie sprawdzony przepis na tzw. carrot cake, czyli ciasto marchewkowe. Domyślam się, że nie wywołam nim wielkiej rewolucji, bo ciasto jest nam znane już od wielu […]

   Z myślą o wszystkich tych, którym chwiliowo brak pomysłu na obiad, kolację, posiłek w pracy i w domu. Na babskie pogaduchy, obiad rodzinny, kolacje we dwoje i w pojedynkę – na każdą okazję i jej brak. Co więcej, zaryzykuję i powiem, że śmiało możecie podawać swoim mężom, chłopakom, synom i komu tylko chcecie… Składniki […]

  Przygotowanie tego przepisu zajmuje mi chwilę. Z reguły podaje bakłażany w tej formie w tzw. przejściowym momencie, gdy jeszcze dopracowuję drugie danie, a goście już nieco zniecierpliwieni dopytują się: ,,kiedy będzie gotowe?!". Idealna forma przystawki!  Ja za to zyskam dodatkowe 15 minut, na końcowe krzątanie się po kuchni.

   Kuchnia Dalekiego Wschodu, znana kiedyś tylko narodom azjatyckim, dziś zyskuje popularność w każdym, nawet najdalszym zakątku Polski. Dla mnie osobiście, zdecydowanie trudniej jest odnaleźć tradycyjny bar mleczny, niż małą dziupelkę w której zawsze uśmiechnięty Azjata, łamaną polszczyzną poleca swoje potrawy.   Nie zapomnę, gdy w czasie krótkiego pobytu w kraju Dalekiego Wschodu, zamówiłam zupełnie nieświadomie 3 […]

21 marca 2011

Dziękuję.

…przy okazji 1 Dnia Wiosny, chciałam bardzo podziękować wszystkim, za tak liczne odwiedziny i komentarze! (ponad 120 000 odwiedzin, 180 000 odsłon i jak na razie tylko 1 telefon, że ciasto nie urosło:)

     Co prawda nie topię dziś Marzanny, nie szukamy krokusów – choć w Szczecinie podobno już są i nie w głowie mi ,,wagary", ale uwierzcie mi uhonoruję ten dzień równie godnie. Naleśniki z wiśniami i miętą, to chyba najlepsza pochwała z okazji dzisiejszego święta :-)