Skip to main content

Ukojenie na chłodne wieczory, czyli maślano-daktylowe ciasto drożdżowe

*    *     *

Maślane ciasto drożdżowe z czekoladą i daktylami. Mam nadzieję, że przepis wprawi Was w błogi nastrój. Proporcje dopracowałam tak, że możecie je upiec w tradycyjnej keksówce lub w okrągłej formie do pieczenia o średnicy 26 lub 29 cm. Jeżeli nie zniknie od razu po upieczeniu, to sprawdzi się również podsmażone na maśle (najpierw namoczone w mieszaninie mleka z jajkiem) i podane z odrobiną kremu z białej czekolady.

Skład:

500 g mąki pszennej

100 g masła LURPAK

200 ml mleka

20 g świeżych drożdży

4 żółtka

80 g cukru

1 tabliczka czekolady

garść daktyli (zalanych wrzątkiem i odstawionych)

A oto jak to zrobić:

  1. W szerokim naczyniu drożdże zasypujemy cukrem. Gdy zaczną pracować dolewamy ok. 100 ml ciepłego mleka i odstawiamy na 15 minut. Następnie dodajemy pozostałe składniki i zagniatamy ciasto. Gdy ciasto zacznie odstawać od ręki (czyli po ok. 10/15 minutach wyrabiania, ja korzystam z miksera wyposażonego w hak) przykrywamy naczynie ściereczką lub owijamy w przezroczystą folię i pozostawiamy do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę. Daktyle zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na parę minut. Gdy nasiąkną, odcedzamy wodę i kroimy w drobną kostkę.
  2. Gdy ciasto potroi swoją objętość i zrobi się pulchne, dodajemy pokrojoną w kostkę czekoladę i posiekane daktyle. Ciasto dokładnie mieszamy do połączenia się składników i przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 180 stopniach C przez 60 minut. Gdy zauważymy, że wierzch ciasta za bardzo się zarumienił, przykryjmy z góry folią aluminiową.

Gdy ciasto potroi swoją objętość i zrobi się pulchne, dodajemy pokrojoną w kostkę czekoladę i posiekane daktyle.

Ciasto dokładnie mieszamy do połączenia się składników i przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy.

Pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 180 stopniach C przez 60 minut. Gdy zauważymy, że wierzch ciasta za bardzo się zarumienił, przykryjmy z góry folią aluminiową.

 

[współpraca]

50 Odpowiedzi do “Ukojenie na chłodne wieczory, czyli maślano-daktylowe ciasto drożdżowe”

  1. Słynne ciasto z masłem na ukojenie nerwów ;) a czy z innym masłem również wyjdzie dobre??

    • o tym samym pomyślałam, gdzieś ta reklama musiała się w końcu znaleźć…
      A ciasto fajne, wypróbuję.

    • Ana, e., w konstruktywnej krytyce wytacza sie argumenty, a nie osobiste przytyki. Krytyka ad personam zamiast meritum jest klasyczna technika pospolitego trollingu.
      Niech pierwszy rzuci kamieniem, komu nigdy w zyciu nie przydarzyla sie wpadka, malo fortunny pomysl.
      Czesto pojawiaja sie tu reklamy, ktorych sama nie popieram – przykladowo nespresso, jednak w krytyce staram sie ustosunkowac do produktu, przytoczyc argumenty.
      Moze ty Ana, i ty e. podzielcie sie argumentacja, zarowno autorce, jak i czytelniczkom latwiej bedzie zrozumiec, czy tez polemizowac z krytyka.

    • Gaby, dałaby Pani spokój już z tym trollingiem…Jakie argumenty mam przytoczyć? Ot, po prostu wspomniałam o ‘słynnym’ cieście, bo stało się słynne. Proszę już nie wysilać się na odpowiedź, bo nie będę dalej wchodzić w polemikę z Panią.
      Pani Zosiu, uszczypliwości? Też nie sądzę. Dostaje Pani wiele pytań o produkty zastępcze i odpowiada Pani na nie, na moje pytanie nie – ok, nie szkodzi.
      A co do nietrafionej reklamy, no fakt, troszkę może razić po oczach chęć wyciśnięcia pieniędzy niemal ze wszystkiego. Myślę, że to nie tylko moje zdanie, ale zauważyłam już od pewnego czasu, że na niektórych blogach albo można pisać same ochy i achy albo zamilknąć, a niby to działalność publiczna.

    • Ana, jesli to nie jest insynuacja, to wyjasnij prosze, jakie argumenty przemawiaja za ogolnikowa teza „chęć wyciśnięcia pieniędzy niemal ze wszystkiego“. Czym mozeszesz te chec udokunentowac, jakimi przykladami poprzec, udowodnic slusznosc twojej racji?
      Bez podania argumentow twoje powyzsze twierdzenie pozostaje jedynie insynuacja, a tym samym wpisuje sie w katalog technik pospolitego trollingu.
      Twierdzac, ze „można pisać same ochy i achy albo zamilknąć“ – piszesz nieprawde, bo na tym blogu krytyka, nawet jesli nie jest zbyt lubiana, to jednak publikowana – vide twoj wlasny komentarz. W tej kwestii nie masz racji, wiec twoja wypowiedz wpisuje sie predzej w kanon krytykanctwa niz konstruktywnej krytyki.

    • Tez czekam na relacje, choc nie przeprowadzam remontu. Drobne przeczucie podpowiada, ze czesc bylej kuchni zostanie wydzielona na pokoik dla Teosia? Bo chyba nie robi sie az tak gruntownego remontu ze zrywaniem podlogi i sufitu wlacznie, jedynie po to aby wymienic meble w kuchni? Nowodobudowana weranda, powieksza przestrzen czesci jadalnej. Trzymam mocno kciuki za udane i szybkie sfinalizowanie projektu. :)))

  2. Zosieńko, czekałam na ten przepis. Wydaje się taki prosty i aromatyczny. Czy wcześniej namaczasz daktyle?

    • Basiu, tak – wszystko jest opisane etapach przygotowania :) Trzymam kciuki za wypieki!

  3. Ta weranda:-) No u nas to teraz w Poznaniu od tygodnia codziennie rogale;-) napisz mi proszę, skąd ten śliczny kardigan:-) my też uskuteczniamy remonty ;-) ściskamy!

  4. Ależ to musi być pyszne ❤️ Zosiu, lepiej użyć czekolady mlecznej czy gorzkiej? Pozdrawiam serdecznie :)

  5. Słodkie ciasto i słone masło- brzmi wyśmienicie, a jestem ogromną fanką połączenia słonego i słodkiego, a tu jeszcze dodatkow maślany smak- jestem za!
    pytanie tylko, bo ja należę do leniwców- jeśli używam drożdży suchych- 7gr, czyli jedno opakowanie starczy?

  6. Mam pytanie w składnikach jest mowa o 200ml mleka a w przepisie mam dodać 100ml ciepłego mleka do drożdży 🤔hmmm a gdzie idzie reszta mleka ? Razem z reszta składników?

  7. Pytanie w składnikach jest mowa o 200ml mleka … dalej w przepisie trzeba dodać 100ml ciepłego mleka do drodzy . Resztę mleka należy dodać z reszta składników?

  8. Uwielbiam smak masła Lurpak, naprawdę robi różnicę w wypiekach. Przetestowałam wiele i jeśli ktoś ma dostęp, to jedynie masło tradycyjne z Wrześni może się ewentualnie z nim równać. Przepis wygląda pysznie, będzie testowane. Pozdrawiam :-)

    • Karolino, porownywanie zupelnie innych produktow nie wnosi objektywnosci. Lurpak to maslo pochodzace z masowej przemyslowej produkcji mleczarskiej, a to o ktorym wspominasz z Wrzesni pochodzi z produkcji rzemieslniczej. Masowa przemyslowa produkcja nie uwzglednia dobrostanu zwierzat, krowy cale zycie łaki nie widza, zywione sa zmodyfikowana genetycznie pasza etc. Bardzo prosty test mozna zrobic samemu i porownac – wystarczy przekroic oba masla i polozyc obok siebie – maslo Lurpak jest bardzo jasne co swiadczy o pochodzeniu mleka z masowej przemyslowej produkcji. Maslo z mleka krow z wolnego wypasu natomiast jest ciemniejsze, bardziej zolte, gdyz trawa i siano pozostawiaja barwniki w mleku.
      Zawsze wybieram maslo ekologiczne, rzemieslnicze, nie tylko ze wzgledu na smak. Uwazam, ze lepiej jest popierac rodzima produkcje niz wielkie koncerny.

    • Dzięki Gaby, że poruszasz też sprawę dobrostanu zwierząt.🙂dla mnie to bardzo ważne. Dziękuję.

  9. Droga Zosiu, jako autorka nie jestes odpowiedzialna za odbior wpisu przez czytelniczki, nawet jesli budzi mniej lub bardziej uzasadnione kontrowersje w odbiorze. To, ze przed toba juz wielu kulinarnych blogerow dalo sie uwiesc marketingowej strategii marki Lurpak, potwierdza jedynie agresywnosc tej strategii i nie zdziwi jesli w polskiej kulinarnej blogosferze zaraz pojawi sie multum przepisow z uzyciem masla wlasnie tej marki.
    Przepis jest fajny, ale trudno sie zgodzic z wysunieta teza, ze jest to sposob na ukojenie, nawet jesli brzmi bardzo poetycko.
    W rzeczywistosi ukojenie powodowuje nie wypieczony placek z maslem, lecz takie produkty spozywcze jak – orzechy, zielone warzywa, banany, kakao, platki owsiane, ryby, warzywa straczkowe, mieso wolowe – ze wzgledu na zawartosc witamin z grupy B, magnezu, zelaza, wapnia, potasu, trytofanu i nienasyconych kwasow tluszczowych omega 3 i omega 6.
    Moze w Polsce jest trudniej sprawdzic, jaka firma i strategia kryje sie za danym produktem, ale wszystkie informacje mozna znalezc w internecie w roznych jezykach, zwlaszcza po niemiecku, ktory jest ci znany. W Niemczech dzialaja bardzo preznie organizacje konsumenckie, ktore objektywnie oceniaja i testuja produkty. Rowniez telewizja publiczna prowadzi cykle programow badajacych rynek i produkty spozywcze, ktore dostepne sa na vod.
    Marka Lurpak nalezy do dunskiego koncernu Arla, ktory jest jednym z najwiekszych na swiecie (7. miejsce) koncernow mleczarskich o rocznym obrocie 10 miliardow Euro. Oznacza to pozyskiwanie mleka w trybie przemyslowym, krowy bynajmniej nie pasa sie na lace, ale stoja tlumnie stloczone na betonie, leczone sa antybiotykami, zywione zmodyfikowana pasza pochodzaca z USA i Brazylii etc. Dodatkowo bardzo dyskusyjnym pozostaje umiejscowianie produktu w segmencie premium, gdyz nie dorownuje zarowno skladem, jak i smakiem maslom fancuskim, ktore sa pierwowzorem w tym segmencie, nie wspominajac o maslach rzemieslniczych czy ekologicznych. Maslo wyrabiane z ekologicznego mleka jest nie tylko smaczniejsze, ale przez zdecydowanie wyzsza zawartosc Omega-3- und Omega-6- zdrowsze. Dbajmy o zdrowie. Trzymajcie sie wszyscy zdrowo.
    Serdeczne pozdrowienia :)))

    PS wytwornia twoich ulubionych twarogow ze Strzalkowa, oferuje rowniez – maslo ze Strzalkowa

    • Od dawna chciałam to napisać. Uwielbiam Twoje komentarze Gaby. Tak naprawdę czekam na nie po opublikowaniu każdego posta. Są inteligentne, drapieżne i tak naprawdę dodają charakteru temu, proszę się nie obrazić, często przesłodzonemu blogowi, który wielbię.

  10. Gaby, dobrze, że zabrałaś głos w tej sprawie i poparłaś konkretnymi argumentami. Ja Ci za ten komentarz dziękuję.🙂

  11. Tak! Ja tez bardzo lubie czytać komentarze Gaby. Są ciekawe i wnoszą tu przynajmniej coś edukacyjnego/konstruktywnego. Tak trzymaj Gaby!

    • Tak, ja też jestem cichą wielbicielką Gaby ;) Zawsze wypunktuje moje spostrzeżenia. Dzięki Gaby!

    • Ja z kolei bardzo bym chciala aby wasza ” idolka ” zalozyla wlasnego bloga i tam publikowala swoje madrosci , bardzo lubie , cenie i szanuje Zosie uwielbialam Tu zagladac i umilac sobie czas , jednak wlasnie z powodu Gaby ktora skutecznie mnie do tego zaniecheca coraz rzadziej Tu zagladam , ton i protekcjonalny charakter komentarzy w/ w sa dla mnie nie do przyjecia ….

    • Magda, komentujaca*y nie jest odpowiedzialna*y za odbior napisanego komentarza, wiec twierdzenie, iz komentarze wspolczytelniczki zniechecaja ciebie do zagladania na blog MCE, swiadcza jedynie o braku dojrzalosci emocjonalnej. Nie ma nakazu, czytania komentarzy, wiec po prostu nie czytaj.
      Jeszcze sie taki nie urodzil, co by wszystkim dogodzil. Sporo dziewczyn, jak wynika z przychylnych opini, lubi czytac komentarze mojego autorstwa, wiec zacznij patrzec ponad rabek wlasnego widzimisie i uszanuj wolnosc wyboru innych czytelniczek. Prawdziwa wolnosc i demokracja polega na tolerancji i pluralizmie.

  12. Ja też lubię komentarze Gaby i czekam na nie. Podziwiam ogromną wiedzę i doceniam, że się nią dzieli. Nie lubię jednak, kiedy wytyka najdrobniejsze błędy innym, a nie widzi ich u siebie. A nikt nie jest nieomylny. Myślę, że gdyby Gaby założyła swojego bloga, miałaby wiele czytelniczek. Pozdrawiam.

    • Aniu, nawet jak cieszy, ze lubisz czytac moje komentarze, to nie zgodze sie jednak z twoim twierdzeniem, ze wytykam innym najdrobniejsze bledy. Wlasnie to ja bronie forum przed schematami wytykania najmniejszych bledow i braku merytorycznej argumentacji, gdyz stanowia klasyczne techniki pospolitego trollingu. Prosze przeczytaj jeszcze raz moje komentarze, aby zrozumiec ich intencje.
      Sedeczne ozdrowienia:)))

    • Gaby, oczywiście masz prawo nie zgadzać się ze mną. Takie są moje wrażenia, być może się mylę. Jeszcze raz podkreślam, że Twoja wiedza robi na mnie wrażenie, a nawet Ci jej zazdroszczę. Trzymaj się zdrowo.

    • Aniu, sama rowniez mozesz nabyc ta sama wiedze, wystarczy troche zainteresowania. Pomocna jest znajomosc jezykow, ale nawet w polskim jezyku znajdziesz sporo fajnych i bardzo dobrych publikacji kulinarnych. Lubie ogladac formaty kulinarne, a do ulubinych nalezy Kitchen Impossible, gdzie mistrzowie kuchni musza gotowac w roznych miejscach na swiecie bez przepisow, jedynie na postawie spozycia dan. Juz w pierwszym odcinku Tim Raue (2 * Michelin) polegl na gotowaniu w Tatarskiej Jurcie w Kruszynianach. W wersji polskojezycznej bardzo lubie Kuchenne Rewolucje Magdy Gessler.
      Bardzo duzo wiedzy kulinarnej mozna znalezc takze w necie – polskim odkryciem od paru lat pozostaje dla mnie Aleksander Baron. Czesto niezle publikacje ma Kukbuk.
      Jedyne kapital wiedzy na temat kuchni Italii zdobyty dzieki osobistym, wloskim koligacjom rodzinnym, moze byc trudnejszy w realizacji, choc nie niemozliwy. Zosia, pisala, ze podpatruje zarowno mistrza Massimo Bottora, uznany za najbardziej kreatywnego kucharza na swiecie (3*Michelin), jak i wloskie gospodynie domowe w necie.
      Aniu, wszystko jest mozliwe :))) Pozdrawiam sedecznie :)))

  13. Czy drożdże należy mieszać z cukrem, a następnie z mlekiem, czy tylko zasypać/ zalać bez mieszania?

  14. Kochana Zosiu, ja już też upiekłam to ciasto! Zdecydowanie polecam! Cudowne, wspaniałe ukojenie w tym nieznośnym czasie. Cały dom wypełniony zapachem drożdżowego ciasta i czekolady! Prawie jak święta ❤️ Dziękuję i czekam na książkę i bożonarodzeniowe przepisy na ten rok😘

  15. Mnie przepis bardzo się podoba :) Lubię właśnie takie ciasta – dla mnie comford food przypominające moją Babcię. I zdecydowanie w chłodne niedzielę (zwykle w niedzielę przy obiedzie piekę) dają ukojenie. Zosia, kiedy książką? Już przebieram nogami, sprawdzam bloga po 5x dziennie, a za 2 tygodnie mam gości, na których chciałabym zrobić wrażenie :)

    • Aniu kochana, dzięki za Twoje liczne odwiedziny – nawet nie wiesz jak mi miło, że tak mnie dopingujesz :*
      Już momencik :*

  16. Właśnie zamówiłam swój komplet porcelanowych kubków, sa prześliczne 🙂 Pozdrawiam ciepło i czekam na kolejne świąteczne wpisy oraz inspiracje 😉

  17. Jeszcze nigdy żadne ciasto nie wyszło mi tak puszyste, jest obłędne ;D Dzięki za przepis.

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.