Skip to main content
2 lutego 2016

Domowe faworki

Kruche faworki to niezła sztuka! Wymagają poświęcenia czasu – przynajmniej 20 minut – na ubijaniu zagniecionego ciasto wałkiem lub drewnianym tłuczkiem. Po dość energicznym zabiegu ciasto powinno minimum pół godziny leżakować w lodówce, aby później rozwałkować, ponacinać, przewinąć przez nacięcia i wrzucić do rozgrzanego oleju. Jeżeli faworki od razu wypłyną na wierzch i nie zaczną […]

Weekend przeleżeliśmy wszyscy w domu. Wirus który złapał nas z przedszkola nie za bardzo się nad nami roztkliwiał! I choć jestem z tych, co leczą się litrami domowych naparów, czosnkiem i olejkami to nie obyło się bez dodatkowych lekarstw. Teraz wspominam słowa moich koleżanek ze starszymi od Hani dziećmi, że jak tylko zacznie się uczęszczanie do […]

17 stycznia 2016

Winter is coming!

Cieszymy się jak dzieci! Od piątku w Trójmieście zrobiło się na chwilę biało. I choć już teraz, gdy publikuję te zdjęcia to za oknem śnieg nieco utracił swoją świeżość, to radości było co nie miara. Jak za czasów dzieciństwa – sanki nasmarowane świecą, wełniane rękawice i rumieńce na policzkach od mroźnego powietrza. Zapomniałam już, że może […]

A gdyby tak upiec wieńce na słodko? Taka myśl naszła mnie kilka dni temu dzięki Waszym zdjęciom oznaczonym na moim profilu instagramowym. Muszę Wam przyznać, iż odkąd opublikowałam przepis na wieniec drożdżowy, to nie ma dnia w którym nie otrzymywałabym od Was zdjęć Waszych wypieków. Są wspaniałe! Niektóre zdecydowanie lepsze od mojego prototypu :P Pomyślałam […]

23 grudnia 2015

Crème caramel

Kochani, dzisiaj to już ostatni z przepisów świątecznych z którym chciałabym się z Wami podzielić. Dla wszystkich fanów panna cotty, kremów i musów to jest ten przepis! Delikatna konsystencja kremu i domowy karmel idealnie współgrają. Deser można przygotować dzień wcześniej – najlepiej wieczorem, przechowując go całą noc w lodówce. Kochani, dzisiaj również z największą przyjemnością publikuję zwyciężczynię konkursu […]

19 grudnia 2015

Zimowy tort makowy

W Boże Narodzenie nie może zabraknąć tortu makowego – takiego z prawdziwego zdarzenia! Z gotowanym makiem w mleku i dużą ilością jajek. Z dzieciństwa pamiętam, że taki tort musiał przeleżeć dwa dni na zewnątrz – dopiero po leżakowaniu odpowiednio się ,,przegryzł”. Mokry, wilgotny, nasączony domową nalewką i przełożony tłustym kremem. Coś wspaniałego. Jednak więcej niż jeden kawałek nikt […]