Skip to main content

Daily food diary

IMG_6465

Chciałam rozpocząć ten wpis od wyrażenia – jak co miesiąc, zapraszam Was na kilka ujęć z ostatnich dni. Przeglądając jednak poprzednie wpisy, zauważyłam że umknęły mi przynajmniej dwa zestawienia zdjęć z tego cyklu. Nadrabiam zaległości. Większość czasu spędziłam w kuchni, przygotowując kilogramy jedzenia do nowej książki. Proces twórczy tak mnie pochłonął, że nim się obejrzałam a letnie dni gdzieś umknęły. Każdą wolną chwilę spędzaliśmy na zewnątrz – w ogrodzie zbierając czereśnie, na plaży kąpiąc psy i rozkoszując się chwilą. Myślę, że moje zdjęcia potwierdzą ten nastrój :-)

IMG_6476

Plaża orłowska – zdecydowanie nie ma piękniejszego miejsca!
IMG_6526

Nasz Turysta :-)

IMG_6737

Liczenie siniaków na nogach :-P

IMG_6595

IMG_6833

W poszukiwaniu sierpniowych meduz

IMG_6559

Kolczyki!

IMG_6573

Domowa oliwa pietruszkowa (jeżeli umknął Wam przepis, to zapraszam tutaj)

IMG_6591

Twaróg ze Strzałkowa – moje uzależnienie!

IMG_5904

Premiera książki: Dzień dobry, śniadanie z Małgosią Mintą. Było przepysznie!

IMG_5894

IMG_2394

Śniadanie prosto z krzaka!

IMG_6790

W tym roku nie zabrakło mojego ulubionego deseru, kruchej tarty z mascarpone i białą czekoladą. Wszystkie owoce oczywiście prosto z ogrodu!

IMG_6687

Mini przewodnik po uroczych, polskich zakątkach w najnowszym magazynie USTA. Uwielbiam poznawać nowe miejsca, szczególnie te oddalone od miejskiego zgiełku – jeżeli macie sprawdzone adresy, to zachęcam do dzielenia się nimi w komentarzach.

IMG_6706

Malwy. Wspomnienie z dzieciństwa. Beztroska.

IMG_6904

Imieninowe kwiaty dla Mamy-Anny :*

IMG_6907

Blogowa codzienność, czyli zmagania co do czego pasuje :-)

IMG_6913

Tort Oreo tiramisu – przepis, który będzie w nowej książce :)

IMG_7128

Lodożercy. Miło mi, że są również w Orłowie!

IMG_6724

Porządny domowy obiad

IMG_6657

Wielogodzinne testowanie przepisów do nowej książki – efekty już niebawem :-)

IMG_6923

Tu, gdzie czuję się najlepiej!

IMG_6925

IMG_7081

Największa przyjemność przy fotografowaniu jedzenia jest zawsze na końcu – przecież, ktoś to musi zjeść!

IMG_7082

Stylizacja potraw jadalnymi kwiatami

IMG_7084

Widok z biurowego okna :P

IMG_7153

IMG_7086

IMG_7069

Moi dzielni statyści i ostatnie zdjęcia do książki :-)

IMG_7256IMG_7033

Pierwsze łowy!IMG_6663

Jeden z najcieplejszych wieczorów spędzony na plaży – zdjęcie zrobione z myślą o wszystkich, którzy nie mogli tu być.

43 Odpowiedzi do “Daily food diary”

  1. Uśmiechnęłam się czytając ten wpis- mam na imię Ania, a moja córka Zosia :) Jeszcze brakuje, żeby Twój tata miał na imię Jan ;)

  2. jak zawsze piękne kadry :)
    nieco zazdroszczę własnego ogrodu i plonów, które można z niego zebrać. U mnie mały biały domek wciąż w fazie marzeń, ale za to plony dają dwa balkony-truskawki i pomidorki najlepiej smakują prosto z krzaka :)

    • Kasiu dziękuję za odwiedziny i Twoją wiadomość – pomidorki z krzaka najlepsze :))))

  3. Witaj Zosiu:)
    Jakie cudowności na tych zdjęciach!
    PS. Niedawno gościł u mnie w domu dziadek Małgosi.. Daleka rodzina. Jaki ten świat mały:)

  4. Zdjęcie z czereśniowymi kolczykami – obudziło we mnie nostalgię za czasami, kiedy sama takie nosiłam. Na szczęście mam już małą następczynię, która jednak musi do nich jeszcze trochę dorosnąć ;)
    Nie mogę się doczekać Twojej nowej książki!

  5. Te zdjęcia w plenerze….., to chyba największe przedsięwzięcie logistyczne. Jak dajecie radę ? ;)

  6. Już nie wiem Zosiu, co lubię bardziej Twoje dania, czy Twoje zdjęcia:)) Ale w obu spełniasz się całkowicie.
    Pozdrawiam ciepło i życzę Ci mnóstwo pomysłów na kolejną książkę, bo nie zdążymy się obejrzeć, a przygotujesz trzecią…
    Uściski z Londka!!!

  7. Zosiu potrafisz celebrować życie – masz w sobie tyle radości, świeżości i to coś, co sprawia, że chcą z Tobą przebywać ludzie :-)

    Dziękuje Ci za tę dawkę pozytywtnej energii!

  8. Piękne kadry, Zosiu! Na czele z ostatnim zdjęciem. Gdynia jest zawsze w moim sercu; może uda mi się ją odwiedzić już 3 raz w tym roku:-) Czekam z niecierpliwością na nową książkę! Czy to jeszcze w tym roku?
    Pozdrawiam słonecznie z południa PL,
    Marta:-)
    PS. Fajne biuro w Domku Żeromskiego;-)

  9. Przy powrocie z nad morza, odwiedziliśmy Sopot i trochę okolice, niestety nie mieliśmy czasu by odwiedzić Orłowo, ale i tak Sopot od dawna mnie ciekawil właśnie przez Twoje piękne zdjęcia :) zakochałam się, stwierdziłam nawet ze na emeryturze się tam przeprowadze hehe ? widząc Twoje zdjęcia,przypominasz mi o tym moim zachwycie, a wróciłam raptem tydzień temu,pozdrawiam i mam nadzieje Cie kiedyś spotkać!:) czekam na drugą książkę :)

  10. Piękne wspomnienia zamknięte w kadrach:)
    Zosiu miałaby pytanie o wystrój Twojej kuchni a konkretnie płytki na podłodze. Jesteś z nich zadowolona? Polecalabys fugę w kolorze płytek czy ciemniejsza ?:) Nie tylko Twoje potrawy są inspirujące ale i piękne wnętrza Twojego domu :) pozdrawiam!

    • Olu dziękuję Ci bardzo za wiadomość… w kwestii fugi na podłodze, to zdecydowanie polecam ciemniejszą. Bardziej praktyczna – szczególnie przy zwierzętach domowych. Pozdrowienia!

  11. Potrafisz dostrzec wiele niecodziennych rzeczy – w tych czasach to duża umiejętność. Przyznam, że z wielką chęcią tu zaglądam.. i chyba skuszę się na Twoją książkę. Pierwsza jest już na półce :)

    Pozdrowienia,
    M.

  12. Piękne zdjęcia i piękny czas za Wami :)
    Mam pytanie, Zosiu, skąd jest ta brązowa torba ze zdjęcia z kwiatami dla Mamy?

  13. Zosiu jeśli chodzi o lody to musisz spróbować tych od Kwaśniaka:) lody Pana Franciszka są przepyszne.

  14. Tak się składa, że mój Teść pracuje w mleczarni Strzałkowo. Zawsze czeka na moje naleśniki z serem i cynamonem :) a ja czekam na Babcine pierogi z serem i tarta bułką. Przyjaciele z Wrocławia, którzy próbowali pyr z gzikiem w restauracji stwierdzili, że to najgorsze wielkopolskie danie :( więc odczarowałam to podając na obiad pyry z gzikiem ze Strzałkowa i koperkiem. Wracając do domu trzy razy dzwonili jak zrobić ten gzik? :)

  15. Zosieńko, jak zwykle cudowne zdjęcia i klimat! Jak na nie patrzę, to sobie myślę,że najchętniej na wakacje wybrałabym się do…Twojego domu!:) Wróciłabym szczęśliwa, wypoczęta i najedzona:)

    Pozdrawiam Cię serdecznie!

  16. Przepiękne kadry Zosiu !!
    Rok temu wyprowadziłam się chwilowo z nad morza. Uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia i na chwilę się przenieść w rodzinne strony !!
    P.S jakiego aparatu używasz albo jaki polecasz dla fotografa amatora, który chciałby być mniejszym amatorem ?
    Pozdrawiam

  17. Zosiu zapraszamy na ciepły chleb z masłem strzałkowskim :) (i stanie w kolejce po ten chleb :D) P.S. Mam prośbę, jeśli będziesz kiedyś w Poznaniu odwiedzisz “Zieloną Werandę” na Paderewskiego? Jestem zakochana w tym miejscu i ciekawa Twojej recenzji :)

  18. Przepiękny wpis! A jeśli chodzi o miejsca, gdzie można odpocząć, to ja uwielbiam Agroturystykę u Marleny, na skraju Borów Tucholskich, 100 km od Gdańska – domek w środku lasu, nas stawem i przepyszne jedzenie :)

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.