Skip to main content

Daily food diary

*   *   *

Jeszcze dwa tygodnie temu snuliśmy się po krętych wzgórzach Prowansji. Odwiedziliśmy Niceę, Tulon, Casiss, Gordes, Aix en Provence, St Remy i Awinon. Nic dziwnego, że od wieków ta część Europy zachwyca i inspiruje ludzi sztuki i dostarcza niezapomnianych wrażeń. Z przyjemnością zapraszam Was na migawki z naszej podróży!

Jesienne barwy Cassis.

Poranek w Chateau St Remy.

Dzień dobry z pięknej Prowansji – każda minuta spędzona tu, to jak sen.

Maman, madame, mademoiselle!

Czy to kwestia ilości masła, że tak smakują?

Bonjour!

Ulicami Cassis.

Piękna posiadłość wiejska z XVII wieku położona jest zaledwie 10 minut od centrum miejscowości Aix-en-Provence.

Cassis. Niewielkie portowe miasteczko koło Marsylii. Zachwyca niesamowitym położeniem, a dewiza miasta brzmi: Kto widział Paryż, a nie widział Cassis, ten nic nie widział.

Podobno francuskie kobiety nigdy nie jedzą słodkości w biegu :)

W drodze po Hanusię do zerówki!

Pocztówka z orłowskiego ryneczku!

Urodzinowe śniadanie

Wrześniowe śniadania na naszym tarasie

Czy to już pora na sen zimowy?

Domowe powidła, konfitura figowa, ricotta, jeżyny z ogrodu, croissanty z popularnej sieciówki. Śniadanie prawie jak w Prowansji!

Najlepsze jabłkowe placuszki u Mamy!

Nowe publikacje od @dom_wydawniczy_rebis Książki o architekturze (wnętrza też!) mogłabym godzinami przeglądać, kartka po kartce. Ta zapowiada się doskonale, bo opowiada o projektach, które nigdy nie zostały zrealizowane, a jednak budzą ciekawość i inspirują. A dla młodszego pokolenia o ,,Historii obrazów dla dzieci” – czyli przemyślenia dlaczego kreska może być ciekawa, jak zbudować scenę w obrazie i jakich narzędzi używają prawdziwi artyści.

Sezon pomidorowy! Tu na zdjęciu mój ulubiony przepis na pomidorową z gruszką, rozmarynem i pieczonym camembertem.

Piękne brzydalki.

Wrześniowy poranek, gdy Mama zachęca do pójścia do zerówki gorącym kakao :)

Największa miłośniczka zwierząt jaką znamy!

… gdy deser smakował!

Nasze piękne modelki w sukienkach Sophie :* P.S. Jeżeli chcielibyście upolować letnią sukienkę Franceskę, to do końca tygodnia obowiązuje na nią rabat – tutaj link.

Nasz HIT!

Błękitne bluzeczki zapinane na guziczki – właśnie uzupełniliśmy magazyn.

Już mogę zdradzić kadry do jesienno – zimowej kolekcji Sophie. Piękny granatowy wełniany płaszczyk będzie dostępny lada moment – zapraszam do śledzenia na bieżąco profilu instagramowego Sophie.

Ostatnia w tym roku gałąź ogrodowych jeżyn.

Wytrawny placek drożdżowy – można dodać anchois ale niekoniecznie. Doskonale smakuje z karmelizowaną cebulą, gruszką, serem kozim lub jakimkolwiek pleśniowym. Pytacie mnie często w komentarzach – co polecam zamiast chleba? Myślę, że ta propozycja może Was zainteresować – tutaj przepis.

Ciekawa jestem co nam przyniesie jesień?!

33 Odpowiedzi do “Daily food diary”

  1. Poprawiłaś mi Zosiu humor tym wpisem. I jakie przepiękne zdjęcia. I sukienki cudne. I figura. :)

  2. Urocze urocze zdjecia!!
    Jak ogarneliscie noclegi we Fr? Airbnb czy hotele? Masz jakies ciekawe namiary do polecenia na podroz z dziecmi
    Pozdrawiam!!

    • Gosiu, dziękuję bardzo za odwiedziny i wiadomość. Noclegi najczęściej wypatruję na Instagramie, a później porównuję ceny na bookingu/trivago – jeżeli wybieramy się rodzinnie, to najczęściej poszukuję apartamentów na bookingu :) Pozdrawiam ciepło!

  3. Zosiu, skąd sweter na ostatnim zdjęciu? Zaintrygował mnie też wpis nt. książek o architekturze. Polecasz jakieś o architekturze wnętrz?

    • Kasiu sweter pochodzi z najnowszej kolekcji H&M a książek mam masę, które z chęcią bym Ci poleciła, pytanie tylko w jakim stylu poszukujesz wnętrz?

  4. Piękne zdjęcia,a Gucio i Hania z kotem rozczulaja. Też mam taką miłośniczke zwierząt w domu i też ma 6lat, uwielbia koty, psy a nawet ślimaki i pajaki😉
    Pozdrowienia😊

  5. przepiękne zdjęcia, wspaniale przenieść się na chwile z deszczowego biura w te magiczne letnie chwile:)

  6. Zosiu – przyszła do mnie w ubiegłym tygodniu spódniczka od Ciebie dla mojej córeczki – nie zawiodłam się, naprawdę pięknie uszyta i świetny patent z tą gumką wszytą! Trzymam kciuki za kolejne kolekcje:*

    Anita

  7. Zosiu skad ta piekna sukienka z pierwszego zdjecia? Jest sliczna! Pozdrawiam :)

  8. Zosieńko ja też się podpisuję pod tymi zachwytami – uwielbiam do Ciebie zaglądać.. masz taką niewymuszoną elegancję i widać, że jesteś ciekawa świata, ludzi i wszystkiego co Cię otacza. Cieszę się bardzo, że ,,Cię maamy” tu w sieci :*

  9. Zosieńko zdradź proszę trochę więcej zdjęć z nowej kampani Sophie :))) pleaskuuu, bo nie możemy się doczekać tego płaszczyku:) Moja córeczka w grudniu kończy 8 lat, czy myślisz, że rozmiarowo znajdzie się coś dla niej?

    buziaki dla Was cudne dziewczyny :*
    P.

  10. Zosiu, uwielbiam ten cykl! Zdjęcia oglądam po raz kolejny, ale to z Hanusią i kotkiem rozczula mnie najbardziej. Gratuluję ślicznej córci.

  11. Zosiu, piekne kadry.. najbardziej zachwycilo mnie to cudowne pianino, bardzo podobne ma moj dziadek. Ja mam od kilku lat cyfrowe, ale to nie to samo co tradycyjne akustyczne. Pozdrawiam!

    • Magda dziękujemy bardzo za wiadomość i odwiedziny… to pianino pochodzi z Hanusi przedszkola :) Jak tylko pojawiła się informacja o wyprzedaży, chwyciłam za kierownicę i pojechałam z Hanią. Chyba jeszcze nigdy niczego tak szybko wspólnie nie kupiłyśmy :-P Teraz służy nam do wspólnych ćwiczeń :-) Uściski!

  12. Zosiu,

    Zachwycasz. Kadrami, przepisami, uśmiechem. Jak Ci się udaje mieć tak piękna figurę jednocześnie produkując takie pyszności…?

  13. Zosiu od początku czytam Twój i Kasi blog są rewelacyjne z niecierpliwością czekam na każdy wpis 😀Ale ostatnio Twój jest o wiele ciekawszy i o wiele bardziej interesujący dziękuje 😀 jak samo nazwisko wskazuje Cudny😁

  14. Przepiekne zdjecia! Latam co roku do Wloch i Grecji na wakacje, teraz czas na Prowansje, najpierw Kasia mnie nakrecila, teraz Ty… :) bylyscie razem? wydaje mi sie, ze tez pokazywala na zdjeciach Chateau St Remy? Pozdrawiam :)

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.