Skip to main content

Daily food diary

*    *    *

Pierwszy grudnia. Otwierając okienko kalendarza adwentowego obiecałam sobie, że każdy dzień odliczania do Świąt będzie świadomy i w miarę spokojny. Bez sztucznego pośpiechu i zbędnych rozpraszaczy. Obiecałam dotrzymać słowa. Tymczasem – jak co miesiąc, od przeszło jedenastu lat – zapraszam Was na podsumowanie ostatnich listopadowych tygodni.

Świąteczne warsztaty to już tradycja. Bez nich Świąt by nie było! | Pracownia Florystyczna Narcyz

Dzielny ,,staruszek” w tylu sesjach zdjęciowy brał udział. Nadal się dobrze trzyma i żaden iphone go nie wygryzie!

Jedna z niewielu moich tart, która nawet na zimno doskonale smakuje. Może mielibyście ochotę wypróbować przepis na Sylwestra? (tutaj przepis)

Gdy we wtorkowy poranek pracujesz z ..kremem czekoladowym :)

Dzisiaj przychodzę do Was z zapytaniem – a mianowicie, czy macie doświadczenie z zakupami spożywczymi on-line?  Przy dwójce małych dzieci (jedno na szczęście już skończyło kwarantannę) to faktycznie komfortowe rozwiązanie. Aplikacja Everli zachęca swoim szybkim tempem działania – zakupy mogą zostać dostarczone nawet tego samego dnia. W aplikacji to Szoper osobiście robi Twoje zakupy w sklepie stacjonarnym i dostarcza je tam, gdzie chcesz w wybranym przez Ciebie terminie. Przed wyjściem do pracy w przerwie obiadowej lub kiedy czekamy na dzieci pod szkołą. Możemy zrobić zakupy o dowolnej porze i w każdej chwili. Niestety nie mają na liście mojego ulubionego warzywniaka, ale są kluczowe supermarkety.

Niestety o nakrycie stołu już musimy sami zadbać. Sporo moich sprawdzonych podpowiedzi oraz świątecznych przepisów znajdziecie w e-booku MAKE TABLE EASIER w specjalnie przygotowanym rozdziale poświęconym świętom Bożego Narodzenia.

Pani brukselka. Ugotowana al dente i podana z oliwą, rozmarynem i gorgonzolą. Nietradycyjnie ale tak chyba wolę :)

Nasz promyczek :*

Takie paczuszki specjalnie odkładam na weekend. Świeżo palona kawa od palomacoffee.pl Lubię takie miejsca w sieci, gdzie właściciele mówią o sobie, że są ludźmi z pasją, którzy chcą się nią dzielić z całym światem. Zajrzyjcie do nich :)

Gdy rolę zamieniają się, a moje domowe centrum dowodzenia już nie jest moje :)

Są zdecydowanie za cicho. Zastanawiam się, jaka znów niespodzianka na mnie czeka :)

Kącik młodego Czytelnika.

Przy okazji, kochani Czytelnicy – jeżeli zdobyłam już Waszą uwagę – chciałabym Was gorąco poprosić o wsparcie nasze ukochanej sopockiej księgarni Ambelucja. Spotkała ich rodzinna tragedia, po której nadal wszyscy nie możemy się otrząsnąć. W tych trudnych chwilach możemy ich wesprzeć, dokonując świątecznych prezentów właśnie u nich. Ofertę jest niespotykana – zarówno dla małych jak i dużych Czytelników! Moi domownicy już wiedzą, co w tym roku dostaną | Księgarnia Ambelucja, stacjonarnie: Sopot, ul. 3 Maja 9/2, internetowo: ambelucja.pl

Proszę Pana, a savoir vivre?

 Świat dwulatka. Godzinami można patrzeć :*

Niby nic, ale zawsze jakoś zdrowiej. Cykoria, sok z cytryny, odrobina miodu i pietruszka.

Być może wyglądają niepozornie ale smakują bosko. Bliny z mąki gryczanej z odrobiną kuminu.

Ten krem mogę ugotować z zamkniętymi oczami. Gotuję go tak często i nadal nam się nie znudził. Pieczona słodka papryka, pomidory, zioła prowansalskie, oliwa z oliwek, czosnek i ziemniaki. Po upieczeniu całość blenduję i doprawiam tym, co mam pod ręką (serek śmietankowy, mleko kokosowe lub jogurt grecki).

Spędziłam dwie godziny na wyplataniu tego oto wieńca i byłam bardzo szczęśliwa. Jeżeli chcecie sprawić komuś odrobinę szczęścia jeszcze przed Świętami, to zajrzyjcie do oferty Narcyza.

Gdy codzienne głębokie torby zamieniam na coś bardziej subtelnego | LOBOS dziękuję.

Chwila tylko dla nas.

Nowy Fine Dining to doskonała okazja na randkę. Festiwal trwa do 5 grudnia. Szefowie Kuchni najwybitniejszych restauracji przygotowują popisowe festiwalowe menu, dzieląc się swoją filozofią kuchni. Jeśli chcielibyście przetestować to zajrzyjcie na stronę finediningestaurant.

My zdecydowaliśmy się na gdańską restaurację Mercato. To jeden z bardziej wykwintnych wieczorów w ostatnich miesiącach.

Kocham tę parę :*

Wieczór z Chopinem. Czy widzicie moje szczęście na twarzy?

Tu też (ledwo) widać szczęście na twarzach!

Z tej książki praktycznie każdy przepis jest do otworzenia w domu. Dla wszystkich fanów Charlotte właśnie ukazały się spisane przepisy i ciekawe anegdoty o początkach kultowego francuskiego bistro z placu Zbawiciela | Wydawnictwo Buchmann

W głowie już Święta!

Listopadowy comfort food, czyli pieczone ziemniaki w mundurkach w zaprawie octowej z ziołami, kaparami i serkiem.

Usiądźmy zanim spadnie śnieg!

Ostatni moment nim wyjmę z szafy wełniane skarpety!

Przyjaciel. Zagościł na chwilkę. Ogrzał się i odfrunął w świat.

W ulubionej Pracowni Florystycznej na parę godzin udało się w listopadowej aurze stworzyć świąteczny nastrój. Na efekty już się nie mogę doczekać.

Prace fizyczne nam też niestraszne :)

Końcówka roku to zawsze intensywny czas dla blogerów kulinarnych, każde ręce do pomocy są na wagę złota. A ja w wieku Hanusi, też już pomagałam swojej Mamie w pracy.

Elementy do sesji zdjęciowej – w pierwszej kolejności trzeba je rozpakować, odpowiednio rozłożyć i dopiero po pierwszych ujęciach możemy uznać, czy się faktycznie nadają.

Najfajniejszy jest tzw. moment po zdjęciach, kiedy można już bezkarnie zajadać rekwizyty.

To nic, że zawsze są zimne :)

Gdy nasza ukochana owieczka też chciałaby już iść do szkoły :)

Ręka w górę, kto będzie piekł słynny wieniec drożdżowy? (tutaj przepis)

Ulubiona zabawa w stylu: nie ma, nie ma… jeeeeeest! 

Zanim jednak oddamy się wspólnym świątecznym dekoracjom domu, muszę odbyć jedną podróż o której marzyłam od lat.

Z moją bratnią duszą (jak widać) rozumiemy się bez słów!

Tam gdzie lecę, nie tylko będzie słońce ale i dużo śniegu. Jeżeli jesteście ciekawi miejsca, w którym będziemy przez najbliższe cztery dni to śledźcie mój Instagram. Dobrej nocy – późno już, nie siedźcie zbyt długo przed ekranem :)

33 Odpowiedzi do “Daily food diary”

  1. …nie ma jak nocne czytanie Zosiowego podsumowania do podusi, uczta dla oczu❤️ I chwila dla mnie! Piękne kadry, jak zwykle.

    Całusy!

  2. Zosiu,
    Zdjęcie Hani z tatą przepiękne. Mam też tak taką parę i też uwielbiam😍 zdjęcia MAGICZNE…

  3. Zosiu,
    bardzo miło jest do Ciebie zajrzeć 😊
    W tym zabieganym świecie, gdzie każda wolna chwila jest na wagę złota, trzeba wybierać perełki, którym chce się poświęcać chwilę wolnego czasu. W moim odczuciu Twój blog to właśnie ta Perełka. Pozdrawiam ciepło i życzę spokojnego i refleksyjnego grudnia, tak jak o tym marzysz.
    Ania

  4. Pani Zosiu,

    Skąd te jeansy ze zdjęcia z pudłami?

    Są piękne i dokładnie takich szukam ❤️

    • Pani Zosiu,

      A mogę prosić o model a najlepiej linka? Nie mogę trafić na ten kolor i fason. Kolejna pare właśnie dziś odsyłam bo to nie to :( z góry dziękuje 🥰

  5. Wszystko przepięknie, ale jedna rzecz mnie zszokowała :) Mały cudniś je z Rosenthala! Podziwiam za odwagę i podziwiam małego szkraba za to, że zasłużył sobie na takie zaufanie :)

  6. Zosiu cudne ukojenie. Tak jakby wiem jak działa internet i instagram, ale tak jakoś przykro patrząc na zdjęcia pięknej zastawy, a tort zjedzony z plastikowych talerzyków. Wszystko jest takie złudne. Zdjęcie ma się sprzedać i podobać mimo że rzeczywistość jest inna. Proszę nie dokładaj plastiku, jeśli trzeba wybierz talerzyk papierowy. Choć nie rozumiem dlaczego nie skorzystałaś z fotografowanej zastawy.
    Ściskam :*

    • Aga, dziękuję za Twoją obecność tu. Miło, że znalazłaś czas. Nie martw się o te talerzyki – to moje podręczne, wielokrotnego użytku :)

  7. Czesc Zosiu,

    sliczne podsumowanie miesiaca.
    Czy moglabys podac dokladniejsze informacje (proporcje i ile gotujesz) dla zupy krem ze slodka papryka?

    Sciskam grudniowo ;*

    • A co w tym dziwnego?? Ja nie mam dzieci a bardzo lubię zakupy w supermarketach online. Ciężkie rzeczy (proszki do prania, paczki kasz/makaronów, duże słoiki z przecierem pomidorowym) kupuję sobie na zapas przez internet z darmową dostawą do domu a resztę normalnie stacjonarnie w sklepie ❤️

  8. Jak zawsze uroczy wpis i dobrze, że nie jest nachalnie świąteczny. Co do zakupów on line, to korzystam ze sklepu f. Ceny w miarę ok, adekwatność produktu raczej też. Np. Zamówiłam kiedyś 1 cukinię, dostałam paczkę 3 bio cukinii i były wyśmienite. Mam jednak taką uwagę, że np. zamawiając kilka butelek mleka można się rozczarować ich datą ważności. Nigdy nie przyszły przeterminowane, ale z dość krótką datą. Niestety trzeba też sprawdzac np. Czy puszka pomidorów nie jest wgięta, bo choć powinna wrócic do producenta, to sklep ją dostarcza.

  9. Zosiu, gdzie mozna takie sliczne koszyki na zakupy kupic ….. Ty potrafisz tak inspirowac! dziekuje i pozdrawiam, Joanna

  10. Zawsze, gdy oglądam Twoje zdjęcia, to zastanawiam się co mogę zgapić do mojego domu. To jakieś poduszki, bądź ozdoba czy obrus. Twój blog jest inspirujacy. Mam jeszcze pytanie odnośnie wieńca drożdżowego. Czy można go upiec wcześniej czy jednak w dniu podania.

  11. Zosiu,
    Jak zawsze cudowny wpis:*
    Co to za sekretne drzwi w pokoju Twojego najmłodszego Szkraba?
    Dużo zdrowia;)

  12. Zosiu, gdzie mozna kupic taki sliczny koszyk na zakupy i nie tylko …. Ty zawsze inspirujesz! dziekuje i pozdrawiam, Joanna

  13. To zdecydowanie mój ulubiony cykl wpisów, zawsze u Ciebie tak pięknie, rodzinnie, ciepło i pysznie!

  14. Zosiu, czy mogłabyś zdradzić skąd są Twoje buty ze zdjęcia z bratnią duszą? Przepiękna relacja na instagramie!

  15. Jak zawsze przepiekny, swiateczny wpis Zosiu. Podziwiam Twoja delikatnosc, subtelnosc i wyczucie smaku. Jestem zachwycona i nie rozumiem zupelnie negatwnych komentarzy internautek. Badzmy bardziej zyczliwe dla siebie, solidarne, wspierajmy sie. Ps. Korzystajac z okazji czy moge prosic o namiary gdzie mozna uszyc poduchy na miare na parapet. Zauwazylam u Ciebie wlasnie pod oknem.
    Serdecznie Cie Zosiu pozdrawiam,
    Magda

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.