Skip to main content

Makaron z domowym pesto, cukinią, pieczonymi pomidorkami i orzechami nerkowca.

Skład:

ok. 400 g makaronu 

2 średnie cukinie

pesto: garść świeżej bazylii + 2 ząbki czosnku + garść orzechów nerkowca 

garść pomidorków koktajlowych + 1 ząbek czosnku

oliwa z oliwek

sól morska

świeży parmezan

A oto jak to zrobić:

1. Cukinię dokładnie myjemy i kroimy w podłużne plastry, a następnie w cienkie paski. Pomidorki kroimy na połowki i układamy w żaroodpornym naczyniu, skrapiamy oliwą z oliwek, doprawiamy solą, wyciśniętym czosnkiem i umieszczamy w rozgrzanym piekarniku do 200 stopni C, na ok. 10-15 minut.

2. Gotujemy makaron al dente w dużym garnku wrzącej, osolonej wody. W robocie kuchennym siekamy bazylię, czosnek i orzechy nerkowca z dodatkiem 4-5 łyżek oliwy z oliwek i szczyptą soli. Miksujemy do uzyskania gładkiej masy. 

3. Makaron odcedzamy i szybko łączymy z pieczonymi pomidorkami, pesto, świeżymi plastrami cukinii (cukinii nie gotujemy, ani nie smażymy). Doprawiamy solą. Posypujemy startym parmezanem, orzechami nerkowca i natychmiast podajemy.

Follow my blog with bloglovin!

64 Odpowiedzi do “Makaron z domowym pesto, cukinią, pieczonymi pomidorkami i orzechami nerkowca.”

  1. Zosiu ten przepis to strzał w dziesiątkę !!! Bardzo lubię pesto. Ja je robię z orzechami pini. Nie próbowałam z orzechami nerkowca. Makaron z pesto jest przepyszny.
    Powiedz mi czy pomidorki podczas pieczenia nie puszczają za dużo wody i czy nie podchodzi nią makaron?

    U mnie króluję dynia. Zakochałam się w tym warzywie i póki co nie dodaję go jeszcze tylko do kawy :))
    Zrobiłam placuszki z dyni z cynamonem i jabłkami. I o dziwo zjadły je moje dzieci, które twierdziły że dyni nie lubią ;)
    Pozdrawiam serdecznie,

  2. A ja właśnie batonika zjadłam, bo obiadek za pare godzin dopiero:/ A Twoja propozycja mniamci:)
    Te orzeszki to gdzie można kupić? O dłuższego czasu myślę o przyrządzeniu domowego pesto.
    Pozdrawiam,
    Monika

  3. Cudownie. Uwielbiam makaron z zielonym pesto i tuńczykiem, więc będzie (wreszcie) miła odmiana. :)

  4. Coś pysznego :)
    Zosiu, a przypadkiem nie masz żadnego sprawdzonego przepisu na szybkowar? Zaopatrzyłam się niedawno w takowy i teraz zastanawiam się , co w nim można pysznego zrobić – poza domowym rosołkiem w 20 minut :)
    Pozdrawiam z deszczowego Wrocławia :)

  5. witam,przepraszam,ze nie na temat pesto,choc wyglada bardzo smacznie,ale probuje odnalesc w archiwum przepis na salatke cesar – bezskutecznie.Powiem szczerze Zosiu,ze tak jak uwielbiam Twojego bloga i sledze go prawie od poczatku,to bardzo nie lubie szukac czegos w archiwum,ktore kuleje,jesli moge doradzic to na blogu niebo na talerzu na przyklad archiwum jest bardzo dobrze i latwo skateryzowane,moze warto zajrzec Zosiu na to rozwiazanie?czy moglabym liczyc na pomoc w odnalezieniu salatki cesar,ktora robilam wczesniej i jak zwykle korzystajac z Twoich przepisow-pycha!

  6. Zosiu, jak zwykle pyszności i przepiękne zdjęcia zachęcające do wypróbowania przepisu. bardzo podoba mi sie Twoja zastawa stołowa, możesz zdradzić skąd te piekne talerze?
    Pozdrawiam

  7. Zosiu nie wiem czy próbowałaś ale w Lidlu w lodówkach można znaleźć przepyszny świeży makaron. Polecam. Wystarczy najprostszy sos lub pesto, a makaron gotuje się dosłownie w 5 minut;) Teraz czekam na jakiś przepis na jessienna zupke!!! Póki co szukam czegoś w zeszlorocznych przepisach. Pozdrawiam Cię serdecznie z zimnego Krakowa;-)

    • Tak, znam! Rzeczywiście bardzo dobry!

       

      Dzięi za wiadomość i pozdrowienia,

      Zosia

  8. Tyle czasu zabieram się za domowe pesto i nie mam odwagi, ale chyba się skuszę, bo ta potrawa wygląda przepysznie ;)

  9. Witaj Zosiu,

    fantastyczny przepis, takie ‘moje smaki’ ;))

    Mam prośbę, czy mogłabyś polecić jakiś przepis na krem z dyni? Wiem, w sieci jest tego mnóstwo ale z dyni jeszcze nigdy nie robiłam, zawsze jadałam na mieście więc wolałabym jakiś sprawdzony przepis a że na Twoich jeszcze nigdy się nie zawiodłam stąd moja prośba ;))

    Serdeczne pozdrowienia z Krakowa!
    Ola

  10. Bardzo lubię Twoją stronę i często tu zaglądam i wprowadzam sporo Twoich przepisów do mojego jadłospisu.
    Ale brakuje mi dwóch rzeczy:
    1. wyszukiwarki przepisów
    2. opcji drukowania przepisów
    Pozdrawiam

    • Ja też myślałam o opcji drukowania przepisów. Fajnym pomysłem byłoby Zosiu pod każdym przepisem umieścić teka wersję, np z dziurkami do segregatora:)

  11. Pysznie wygląda ten makaron. Nigdy nie jadłam surowej cukinii, a widzę, że w tym przepisie nie jest ona gotowana ani smażona. Zastanawia mnie, jak będzie smakować w takiej wersji?

    • Jest chrupiąca i tak na prawdę jej smak wcale nie jest wyczuwalny:)

       

      Z pozdrowieniami,

      Zosia

  12. wygląda pysznie!muszę spróbować!
    właśnie czekamy na przepis na jakąś dobra zupkę na poprawę nastroju w te deszczowe dni;/

  13. Zosiu, jakiego malaksera/blendera używasz? Planuję zakup, proszę o radę – u Ciebie świetnie się sprawdza na drobne zioła (jak przy domowym pesto).

  14. Zosieńko jakich noży używasz??? Ja już się zabieram za kupno i nic mnie nie przekonywuje!
    Daj znać,

    Z pozdrowieniami,
    Paula

  15. Wszystkie potrzebne składniki rosną w moim ogrodzie :) Oczywiście oprócz makaronu i orzechów:)

    Pozdrawiam:)

  16. Nooo, to już wiem co zrobic jutro na obiad :) Akurat mam prawie wszytskie potrzebne składniki. Tylko jeszcze orzechy dokupic i obiadek gotowy :) Pozdrawiam serdecznie z Mazur i zapraszam na nowy wpis: loovelyblog.blogspot.com

  17. Cudo po prostu!!Pomysl z cukinia jest fantastyczny,praktycznie nie czuc jej smaku ale jest chrupiaca…Pysznie to wszystko razem wychodzi!:)))) Pozdrawiam serdecznie!!

  18. Pycha! Jak tylko wrócę z wakacji to zabieram sie za gotowanie. Pozdrawiam z Zanzibaru!!!

  19. Wygląda bardzo smakowicie, mniam :) Na pewno wypróbuję:) Szkoda, że Zosiu nie dodajesz sklepów skąd pochodzą produkty (oczywiście mam tu na myśli główne składniki) tak jak podaje to Kasia- nazwę sklepu. Ułatwiłoby mi to życie bo np. nie wiem gdzie mogę kupić ser parmezan?????
    Pozdrawiam Ewa

  20. Witaj Zosiu :)

    Czy mogłabyś zrobić przykładowe menu na kolację we dwoje? Chciałabym czymś zaskoczyć swojego narzeczonego.

    Pozdrawiam :)

  21. Zosiu , co myślisz o szmacianych torbach na zakupy ? Chcę zabrać się za ich szycie , ale jakoś kiepsko jestem do tego nastawiona. Zawszę myślę , że to co wymyślę , nikomu się nie spodoba . Chyba jestem okropną pesymistką. Takbym chciała zrobić coś fajnego , co ludziom się spodoba.

  22. Bardzo dobre danie, właśnie zjadłam i nie dość, że bardzo mi smakowało, to jeszcze wiem, że zdrowo się najadłam. Tylko ostrzegam….ilość czosnku jest dość znaczna i przed ważnym wyjściem do ludzi nie polecam:) ewentualnie radzę zmniejszyć ilość o połowę. Pomysł z cukinią świetny – nie wiedziałam, że surowa cukinia jest taka dobra.
    Pozdrawiam

    • Dzięki serdeczne za wiadomość i spróbowanie mojego przepisu :-) 

      Pozdrawiam gorąco,
      Zosia

  23. Wspaniały pomysł, koniecznie muszę go zrealizować! Uwielbiam Twoje przepisy Zosiu, są cudowne! Jesteś moją inspiracją w kuchni :)
    Pozdrawiam,

  24. Arcypyszne! Zrobiłam wersję z rukoli i orzechów włoskich i absolutnie podbiła moje serce! :)

  25. Zosiu Uwielbiam ten przepis! Zainspirowałaś mnie w pełni!
    I love pesto! Tym którzy bez mięsa nie mogą się obyć (niejaka Maja jest jedną z nich :D) polecam pierś z kurczaka przesmażyć w małych kawałeczkach i dodać do całości!
    Dziękuję za pomysł!
    Maja

  26. wygląda apetycznie, piękne fotografie i zainspirowałaś mnie do formy wkrojenia cukinii, bo tarłam na tarce, co nie było tak efektowne i apetyczne- ja robię bez pomidorów ze spaghetti i łososiem wędzonym, Śmietaną, pesto i orzechami włoskimi- polecam tez taką wersję- jest pyszna:)

    • Witaj, można śmiał zastąpić podprażonymi pestkami ze słonecznika, dynii, orzechami laskowymi lub pinii :)

      Pozdrawiam i trzymam kciuki za pesto!

      Zosia

  27. Pyyyycha! To nie pierwszy wypróbowany przepis z tej strony, ale w końcu zdecydowałam się zostawić komentarz. Świetny przepis, prosty, szybki i przede wszystkim pyszny. Dzięki Zosiu!

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.