Skip to main content

Niech żyją krewetki!

     Ilekroć chcę uhonorować z najbliższymi jakąś ważną okazję, myślę o podaniu krewetek. Pomimo, że są już zdecydowanie bardziej dostępne niż kilka lat temu, są dla mnie nadal ogromnym rarytasem. Przypominają mi niezapomniane wakacje na Sardynii, gdzie jako dziecko beztrosko z bandą kuzynków leniliśmy się, czy to na lądzie, czy na wodzie. Po dniu pełnym wrażeń, w eleganckich strojach wybieraliśmy się na kolacje z dorosłymi, które z reguły kończyły się w urokliwych restauracjach na piazzetach sardyńskich zakątków.

     Włosi bardzo emocjonalnie podchodzą do celebrowania wspólnych posiłków, potrafią godzinami przechodzić do następnych potraw, bawiąc się przy tym wybornie. Ja dziś też mam na to ochotę i zrobię to z krewetkami!

Skład:

500 g krewetek królewskich

1 pęczek pietruszki

1 pęczek koperku

garść świeżej bazylii

500 g makaronu spaghetti

½ szklanki oliwy z oliwek

2 łyżki octu balsamicznego

sól i pieprz

2 łyżki ostrej, czerwonej papryki

4 ząbki czosnku

60 g świeżo startego parmezanu

1 łyka masła

 

A oto jak to zrobić:

  1. Oczyszczone, obrane z końcówek krewetki wkładamy do półmiska i zalewamy oliwą, dorzucamy posiekaną pietruszkę, koperek, czerwoną paprykę, wyciśnięty czosnek i skraplamy octem balsamicznym. Doprawiamy solą i pieprzem. Dobrze by było, żeby krewetki poleżały w tej zalewie minimum 20 min,

  2. w dużym garnku zagotowujemy osoloną wodę dodając dwie łyżki oliwy. Do wrzącej wody wkładamy makaron i gotujemy al dente,

  3. na rozgrzaną patelnie wrzucamy krewetki z odrobiną zalewy i smażymy dosłownie krótką chwilę (max 5 sekund na każdej stronie),

  4. makaron odlewamy, z powrotem umieszczamy w garnku i ogrzewamy na średnim ogniu. Dokładamy masło, żółty ser, garść bazylii i dobrze mieszamy. Następnie wlewamy nasze krewetki razem z zalewą, która pozostała w misce i dokładnie mieszamy z makaronem. Podajemy w dużym naczyniu.

   Jeżeli jednak tego dnia nie mamy ochoty na makaron, a wyłącznie na same krewetki np. z gorącą bagietką, wystarczy po prostu pominąć wątek o gotowaniu makaronu, a w momencie smażenia krewetek, przelać całą zalewę na patelnię. Smażyć równie krótko.

 

Dla wymagających, poniżej podaje sprawdzony sos z książki kucharskiej Nigelli Lawson- Nigella Ekspresowo, pod tytułem Krewetki z sosem Maryam Zaira.

sos:

200 g majonezu

50 g ostrej pasty z chilli i czosnku (autorka nazywa to pastą Harissy)

1 łyżeczka soku z limonki (może być również cytryna)

1 łyżeczka miodu

 

  1. przygotowanie bardzo proste, gdyż wymaga jedynie zmieszania wszystkich składników sosu i wyłożenia do miseczki na dipy.

     Komentarz: Osobiście dodaję samą pastę chilli, a osobno wyciskam ząbek czosnku.

48 Odpowiedzi do “Niech żyją krewetki!”

    • Witaj, jeśli chodzi o krewetki to max. 5 sekund na każdej stronie. A znaczenie ,,al dente” dotyczy gotowania spaghetti- oczywiście w zależności od rodzaju makaronu (przede wszystkim od typu mąki) ale mniej więcej 7-8 minut. Pozdrawiam serdecznie i życzę pysznego obiadu!

      • ‘al dente’ oznacza tyle co ‘na ząb’ czyli “do gryzienia” Nie jest zarezerwowane jedynie dla makaronów.

  1. Twój przepis mnie zachęcił do zrobienia dzisiaj krewetek swojemu chłopakowi. Zamiast wyciśniętego czosnku dodałam prażonego czosnku i odrobinę słonecznika. Wyszły bardzo dobre!

  2. Wyglada mega pysznie! a powiedz prosze na ile osob starcza takie pol kilo krewetek? da rade sie tym najesc?

    • Witaj 500 g krewetek mniej więcej starczy na 4-5 osób, jeżeli są jeszcze dodatki np. bagietka czosnkowa, ciabata itp. to zawsze lepiej ;-) Przy większej ilości osób, zdecydowanie proponuję podać krewetki z spaghetti.

      Smacznego!

  3. chyba jeszcze nigdy nie podawałam krewetek, zawsze mnie przerażały…
    ale ten przepis wygląda zachęcająco i prosto:D spróbujemy

  4. Krewetki-druga wielka miłość mojego narzeczonego, bardzo się z nimi nie lubię:P Ale napewno przyrządzę-dla Niego!

  5. Zosiu, to sa krewetki krolewskie czy koktajlowe? pytam bo wygladaja na malutkie..
    pozdrawiam:)

  6. Uwielbiam krewetki ale cierpie z tego powodu, gdyż większość moich znajomych nie podziela tej miłości…efekt- komentarze odbierające apetyt :/ Ja moge je jesc codziennie – dzieki za kolejny przepis. Jestescie obie urocze! :)

  7. Hej :)
    Mogłabyś zdradzić jakiś tajny sposób na obieranie krewetek?
    Zawsze mam ochotę na krewetki tygrysie albo królewskie ale odstraszają mnie ich oczy i czułka (?)… i kończy się na kupnie tych malutkich krewetek.
    Z góry dziękuuuję bardzo za odp :)

  8. Dzisiaj zrobiłam to na obiad – wyszło świetne :) Bardzo nam smakowało, na prawdę trafny przepis!

    • Witaj- taki komentarz to dla mnie największa pochwała ;-) Bardzo się cieszę, że smakowało. Zapraszam na kolejne przepisy. Z pozdrowieniami,Zosia

  9. pychota..ale na razie musze sobie odpuścić…w ciąży raczej nie powinno się jeść owoców morza…ech…

  10. Witaj Zosiu
    wczoraj na kolację zaserwowałam makaron z krewetkami, skuszona apetycznymi zdjęciami nie rozczarowałam się! danie wyszło przecudne… Nawet mój chłopak, który nie przepada za owocami morza stwierdził, że było pycha:) Twoje przepisy są świetne! czekam na więcej:)
    dziś serwuję makaron z orzechami i pesto:)

    Z Kasia tworzycie świetny “blogowy” duet:) pozdrawiam serdecznie:)

  11. Świetnie! Wreszcie jakiś dobry przepis na krewetki! Muszę przyznać, że blog wygląda naprawdę rewelacyjnie i OGROMNY PLUS za skromność!

  12. Wczoraj wieczorem ze względu na wyjątkową okazję przyrządziłam na kolację krewetki wg Twojego przepisu. Wyszło przepyszne danie. Bardzo wszystkim smakowało. Proszę o więcej przepisów na makaron w różnej postaci, gdyż jestem jego wielką fanką:)Pozdrawiam

    • Cieszę się bardzo. Ja też jestem zagorzałą fanką makaronów, więc zapewne nie będę się z nimi rozstawała na krok. Pozdrawiam!

  13. Uwielbiam krewetki, a te smakują przepysznie.:)
    Mogę podzielić się także swoimi przepisami jeżeli Tobie zabraknie pomysłów.
    Kocham włoską kuchnie, służę więc wiedzą w tej dziedzinie:)
    Pozdrawiam!

    • OO bardzo chętnie! Niedawno natknęłam się na krewetki z mleczkiem kokosowym.. chyba Mistrza Makłowicza. Muszę koniecznie wypróbować, jeżeli mi wyjdą z pewnością polecę. Pozdrawiam! Miłego wieczoru! Zosia

  14. No to jak chętnie, to na początek proponuję makaron (papardele) z suszonymi pomidorami, szynką parmeńską w sosie śmietanowym.
    Robi się w kilka chwil a doznania smakowe- niezapomniane:)
    Składniki:
    makaron, słoik suszonych pomidorów w oleju, opakowanie szynki parmeńskiej (może być także tańszy zamiennik- szwardzwaldzka),2 duże ząbki czosnku, cała niewielka cebula, kubeczek śmietany 30%, 2 łyżki pesto pomidorowego, pieprz, sól.

    Przygotowanie:
    -Na rozgrzanej patelni na łyżeczce oliwy podsmażamy posikaną cebulę wraz z czosnkiem. Dodajemy pokrojoną w duże paski szynkę oraz pokrojone w kawałeczki pomidory. Wszystko podsmażamy.
    -Dodajemy pesto, a następnie śmietanę. (30% zawsze gęstnieje, czekamy więc aż sos nabierze konsystencji sosu). Dodajemy przyprawy do smaku. Można dodać też zioła prowansalskie, oregano.
    – Ugotowany makaron al dente dodajemy do sosu. Wszystko mieszamy.

    Naprawdę smaczne.
    PS. Pomimo późnej godziny zajadam się Twoimi krewetkami- pychota :)

  15. Świetnie danie – przepyszne, sycące i nieskomplikowane:) Bardzo dziękuję za przepis!

  16. Czy jeśli całe danie nie zostało skonsumowane można je przechować na następny dzień w lodówce? Nigdy wcześniej nie robiłam krewetek, a czytałam, że błyskawicznie się psują? Po czym poznać, że się zepsuły? Miałam problem z rozmrożeniem, bo wyjęłam je z lodówki i dopiero potem doczytałam, że nie powinno się rozmrażać ich po za lodówką? :) Będę bardzo wdzięczna za informację.

  17. Zosiu, zrobiłam krewetki według Twojego przepisu na kolację z chłopakiem i powiedział że to był najlepszy wieczór w jego życiu. Dziękuję.

  18. zrobiłam dzisiaj to danie na piątkowy obiad :) jestem zachwycona smakiem i łatwością tego dania :) godne polecenia wszystkim :)

    • dziękuję serdecznie za komentarz! Cieszę się, że danie smakowało!

      Z pozdrowieniami,
      Zosia

  19. Hej. Super przepis ! Ale mam dwa pytania.
    Dlaczego smażysz tylko po 5 sekund?
    Czy to aby nie za krotko?
    Ja gdy robię krewetki na patelni smażę je około 7 minut, i są mięciutkie i pyszne.
    Czy mogę zastąpić ocet balsamiczny czym innym?
    Lub opuścić ten składnik?
    Czy bardzo czuć jego smak?
    Pytam ponieważ go nie lubię , ale może razem z makaronem smakuję troszkę inaczej.
    Proszę Zosiu o odpowiedź;)Pozdrawiam

  20. Witaj,

    Fantastyczny przepis. Wyprobowalam wczoraj na kolacji z przyjaciolkami i bylysmy zachwycone! Do tego butelka wina i wieczor byl bardzo udany :)

  21. Przepis wypróbowałam (z tą różnicą, że krewetki smażyłam 2 minuty a nie 10 sekund) i daję 10/10. Bardzo łatwe i super smaczne. Przepis godny polecenia!!! Dzięki Zosiu :-)
    Jeśli ktoś lubi to można dodać garść ziaren (słonecznik, dynia, pinia).

  22. To jest po prostu przepyszne! Odkąd pojawił sie tu ten przepis, wyprobowuje go non stop i ciagle do niego wracam! Wczoraj rowniez! Kocham takie przepisy! Dzieki!

  23. Ugotowałam pierwszy, ale na pewno nie ostatni raz. Danie pyszne i co najważniejsze mało z nim roboty :-) Polecam.

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.