Skip to main content

Drożdżowa choinka z gorgonzolą i rozmarynem, jako miły sposób spędzenia grudniowego popołudnia

*     *    *

Mam słabość do drożdżowych wytrawnych wypieków. Po pierwsze – są uniwersalne, można je podać z czymkolwiek mamy ochotę, po drugie – są doskonałym pretekstem do wspólnych zabaw w kuchni. Wnętrze bułeczki drożdżowej wypełniam kawałkiem gorgonzoli piccante, która wtapia się w ciasto nadając szlachetności.

Skład:

500 g mąki pszennej typu OO

25 g świeżych drożdży

300 ml ciepłej wody

2 łyżki oliwy z oliwek extra vergine

farsz: 2 gałązki świeżego rozmarynu

szczypta płatków chili

garść orzechów włoskich (opcjonalnie do posypania)

3 łyżki oliwy

ok. 150 g sera gorgonzola piccante DOP

konfitura:

ok. 200 g świeżej żurawiny

3-4 miodu

1-2 łyżki octu balsamicznego z Modeny

A oto jak to zrobić:

1. Świeże drożdże mieszamy z ciepłą wodą i odstawiamy na 10 minut. Mąkę przesiewamy z szczyptą soli, dodajemy drożdże i wyrabiamy ciasto. Formujemy kule. Przekładamy do miski wysmarowanej oliwą, przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe miejsce na 30 minut, tak by podwoiło swoją swoją objętość.

2. Z ciasta formujemy kulę, dzielimy ją na pół, każdą połowę na trzy kolejne równe części – które w efekcie końcowym dzielimy na 5 równych. Powinniśmy uzyskać 30 kształtnych kulek w wielkości dużego orzecha włoskiego. Do każdej kulki umieszczamy kawałek sera gorgonzola i zawijamy. Gdy wypełnimy wszystkie kulki serem, formujemy je na kształt choinki (patrz na poniższych zdjęciach). Drożdżową choinkę układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 180 stopniach C, opcja: góra-dół przez 20 minut. Wyjmujemy i posypujemy świeżym rozmarynem i płatkami chili. Możemy skropić oliwą z oliwek. Podajemy z gorącą konfiturą z żurawin.

3. Aby zrobić konfiturę z żurawiny: w garnku o żeliwnym dnie podsmażamy na maśle pokrojoną żurawinę, dodajemy miód i ocet balsamiczny. Gdy powstanie sok zredukujmy go. Konfiturę pozostawiamy na małym ogniu jeszcze przez 8-10 minut. Możemy doprawić szczyptą pieprzu lub gałki muszkatołowej.

Świeże drożdże mieszamy z ciepłą wodą i odstawiamy na 10 minut. Mąkę przesiewamy z szczyptą soli, dodajemy drożdże i wyrabiamy ciasto. Formujemy kule. Przekładamy do miski wysmarowanej oliwą, przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe miejsce na 30 minut, tak by podwoiło swoją swoją objętość.

Z ciasta formujemy kulę, dzielimy ją na pół, każdą połowę na trzy kolejne równe części – które w efekcie końcowym dzielimy na 5 równych. Powinniśmy uzyskać 30 kształtnych kulek w wielkości dużego orzecha włoskiego.

Do każdej kulki umieszczamy kawałek sera gorgonzola i zawijamy.

Gdy wypełnimy wszystkie kulki serem, formujemy je na kształt choinki (patrz na poniższych zdjęciach). Drożdżową choinkę układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.

Pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 180 stopniach C, opcja: góra-dół przez 20 minut. Wyjmujemy i posypujemy świeżym rozmarynem i płatkami chili. Możemy skropić oliwą z oliwek.

Gorące bułeczki podajemy z gorącą konfiturą z żurawin.

[we współpracy z Gorgonzola i Italian Trade Agency – biuro w Warszawie]

 

48 Odpowiedzi do “Drożdżowa choinka z gorgonzolą i rozmarynem, jako miły sposób spędzenia grudniowego popołudnia”

    • Julio, na ostatnim zdjęciu jest efekt po upieczeniu. Jeżeli chcesz, żeby były bardziej przyrumienione, to zwiększasz czas w piekarniku.

  1. Droga Zosiu,
    ta gorgonzolla za mną “chodzi” od Twojego ostatniego przepisu na tartę. Zrobiłam ją już 2 razy i rodzina się ciągle domaga;-) Teraz pora na tę choinkę.
    Cudną masz Pomocniczkę:-)
    Pozdrawiam Was cieplutko z zimowego południa PL,
    Marta:-)

  2. Jakbyś mogła Zosiu podpowiedzieć… co zamiast gorgonzoli? Niestety jestem uczulona :c

  3. Trochę w temacie, trochę nie. Czy kruchre pierożki z twojego przepisu można mrozić po upieczeniu?

  4. Zosiu super przepis! W tym roku chcialam zrobic Twój wieniec drozdzowy ale chyba skusze sie na ta smakowita choinke :) Pytanko, skad sweterek? Pozdrawiam swiatecznie

  5. Ojej, to te buleczki nie urosly przy pieczeniu? Oczekiwalam, ze kuleczki wrecz sie zleja ze soba. Drozdzowe ciasto zwykle jeszcze rosnie w piekarniku. To przez farsz?

  6. Zosia i Hania najpiękniejszy duet w całym internecie. Ja i moja córka nie możemy się doczekać kolejnego wpisu. Tylko u Was jest tak pięknie, subtelnie i z klasą. Po prostu przecudownie 🥰

  7. naprawdę nie widać różnicy między bułeczkami przed upieczeniem i po. ani kolor ani wielkość się nie zmieniła…

  8. Ale dziwne, pierwszy raz widzę ciasto drożdżowe które przed i po pieczeniu wygląda identycznie (a wiele już ciast drożdżowych upiekłam), myślę że nie jestem w stanie osiągnąć takiego efektu;) ale kształt choinki ciekawy, I na pewno zrobię. Pozdrawiam

  9. Cos najwyrazniej poszlo nie tak, ani nie urosly ani sie nie zrumienily te buleczki. Tyle lat pieczenia ciast drozdzowych i pierwszy raz widze takie cudo!
    Prosze nie wmawiac czytelnikom, ze tak ma byc😂

    • Dziękuję za wiadomość – czy chodzi o efekt Pani wypieków? Bo nie do końca rozumiem, czego ma się tyczyć ta wiadomość… ?

    • Czysta ludzka złośliwość…i co, lepiej Ci?

      Zosiu,
      chcę Ci tylko powiedzieć, że właśnie zajadamy się Twoimi wypiekami i nie dość, że są urocze swym kształtem, to genialnie smakują.
      Pozdrawiamy Cię świątecznie i dziękujemy, że tak często publikujesz dla nas swoje pyszności!

    • Nie chodzi o “ludzka zlosliwosc”, a o swobode i mozliwosc wyrazenia tego co sie mysli. Po to jest opcja dodawania komentarzy. Moim zdaniem finalne zdjecia i przedstawione na nich buleczki nie sa udane. Wygladaja na surowe i niedopieczone.

  10. Zosieńko właśnie wyjęlam z piekarnika. Są przepyszne. Dziękuję Ci za kolejny doskonały przepis❤️❤️❤️❤️

  11. Zosieńko, będę piec w przyszłym tygodniu – stąd pytanie, czy mogę zastąpic gogronzole mozzarellą?

    Wszystkie przepisy jak dotąd wspaniale mi wychodzą z Twojej strony. Dzięki Ci za Twoją pracę :***

    Pozdrowienia z Zakopanego,
    Nadia

    • Nadio, to ja dziękuję Ci za Twój czasy tutaj – oczywiście, możesz śmiało zastąpić mozzarellą :) Udanych wypieków!

  12. Zosieńko!!! Brawo, ale mi się spodobała Twoja zdecydowana postawa.

    I za to cenię ten blog :*

  13. Przecież to tylko zdjęcia…. upieczcie sami, to się przekonacie, co Wam wyjdzie. Piekę z Zosią od początku bloga, bardzo lubię jej wypieki, naprawdę wychodzą prawie wszystkie dobrze. Ale wygląd czasami jest zupełnie inny niż na zdjęciach. To nie matematyka, gdzie 2plus2 jest 4. Mam wrażenie, że to wszystko idzie w złym kierunku, ludzie ocieniają zdjęcia a nie fotografowany obiekt. No i po co? Zjecie zdjęcie czy bułeczki?

  14. Przepis sztosik!
    Zosiu upiekłam wczoraj dwie takie blachy – jedna z mozzarellą i jednak z serem pleśniowym. Moi nie mogli się zdeycować, która lepsza.
    W wigilię muszę niestety znów je upiec heheheh dzięki!

  15. Niby proste a jakie cudo 😍chętnie wypróbuje ale może z innym serem bo mój trzylatek jak czuje gorgonzole mówi „mama zamknij ten ser bo śmierdzi „ . Dorośnie to zrozumie , ze to piekny zapach 😬Zosiu, skąd ten czerwony sweterek ? Lubię Twoje przepisy na równi z ubiorami!

    • Kasiu, dzięki za odwiedziny. Hahah wiem o czym mówisz – to spróbuj z mozzarellą – myślę, że może mu się spodobać :) A co do swetra to polska marka odzieżowa NAGO – tutaj wklejam link: https://nago.com

      Przesyłam uściski przedświąteczne :*

  16. Pomysłowy wypiek! A może zastąpić gorgonzolę fontiną, co Ty na to?
    Miłego wieczoru!

    P.s. Próbowałaś może wypieków z piekarni Hopfen-Bozner Brot? Tam można znaleźć mnóstwo drożdżowych inspiracji!

  17. Wygląda super – chociażby dla zdjęcia warto zrobić :) Na Sylwestra będą idealne! Mam tylko pytanie gdzie tą “garść orzechów włoskich” wcisnąć? Posypać?

    Pozdrowienia z Poznania !!!

  18. Zosiu, choinka właśnie wyjechała z piekarnika… CUDO! Jest piękna. Dokładnie taka sama jak na zdjęciach, pomimo że piekłam 2 minuty dłużej, to też jest jasna. Widocznie taki jej urok ;-)
    Dziękuję Ci za wspaniały przepis.

    Wszystkiego dobrego!

    • Gosiu😍😍😍😍✨✨✨✨to ja dziękuję, że mogę zagościć u Ciebie w kuchni! Uściski przedświąteczne🎄

  19. Zrobiłam wczoraj – wyszło bardzo smaczne. Podmieniłam jedynie sery: połowę z Roquefortem, połowę z Emmentalem. Dziękuję za przepis! PS.Jak dla kogoś kulki wychodzą zbyt białe, to niech je posmaruje rozbełtanym jajkiem przed pieczeniem.

  20. Zrobiłam na Wigilię i to była najpiękniejsza potrawa :) Posmarowałam rozbełtanym jajkiem i kulki nieco się zarumieniły, ale wg mojego męża powinnam trzymać w piekarniku dłużej. Ale już przy próbowaniu nie było wątpliwości – wyszły pycha bułeczki i długie pieczenie na pewno szkodzi serowi w środku, za bardzo wysycha.
    Dojadaliśmy w święta, maczając w barszczu i sosach do mięs. Super pomysł, dzięki Zosiu :)

  21. Cześć Zosiu, dziękuję za inspirację! Chcemy przygotować bułeczki na Sylwestra – czy można przygotować je dzień wcześniej i podawać na zimno czy dużo na tym stracą? Trochę boję się, że będą suche. Dziękuję za odpowiedź, bo nie czuję ekspertką od drożdżowych wypieków!

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.