Skip to main content

Spotkajmy się w ogrodzie, czyli moja kampania dla WESTWING i przepis na ulubioną letnią tartę

*     *     *

Przygotowując dla Was dzisiejszy wpis, sięgnęłam po moją ulubioną książkę Johna Brookes-a z ogrodami, którą lata temu sprezentował mamie mój tata. Została napisana przez angielskiego autora, doświadczonego specjalistę w zakładaniu ogrodów. Pamiętam, że jako dziecko wpatrywałam się w jedno charakterystyczne zdjęcie, na którym widniała biała pergola, cudownie obrośnięta pnącymi różami. Prawdziwa kwintesencja szczęścia. Od tego czasu nasz ogród przechodził różne zmiany, ale zawsze towarzyszyło mi poczucie radości, ilekroć mogłam w nim coś zrobić oraz troski o każdą, nawet najmniejszą roślinę. Dzisiaj spędzamy w nim również każdą wolną chwilę, zaszczepiając dzieciom przyjemność z obcowania z naturą.

Gdy Westwing poprosił mnie o zaaranżowanie i sfotografowanie sesji w ogrodzie, zgodziłam się bez chwili wahania. To była dla mnie duża przyjemność i dzisiaj mogę się efektami z Wami podzielić. Zapraszam na kilka ujęć oraz krótki wywiad przeprowadzony na potrzeby tej sesji.

Od dzisiaj, tj. 21.06.2021 do końca niedzieli 27.06.2021 na stronie Westwing trwa aktywna kampania z produktami ogrodowymi. Być może wpadnie Wam coś w oko – chociaż już teraz uprzedzam, że produkty znikają w zawrotnym tempie.

Dla osób, które zarejestrują się z tego linku, Westwing proponuje rabat w wysokości 140 zł na pierwsze zakupy (od 500zł).

Rozwiń myśl „Ogród to dla mnie…”

…schron przed światem zewnętrznym – coraz częściej przed tym wirtualnym…

Jakie trzy słowa najlepiej opisują Twój styl?

Klasyczny, naturalny, autentyczny

Czym się inspirowałaś, urządzając swój ogród i taras?

Założenia naszego ogrodu rozplanowali moi dziadkowie, kontynuowali rodzice a my staramy się utrzymać jego wygląd – dodając mu sielskiego charakteru. To nie duża przestrzeń – ale za to w centrum Trójmiasta i blisko morza, o czym nie dają nam zapomnieć piski mew.

Czy celebrujesz posiłki na zewnątrz? (w jaki sposób)?

Zawsze i z największą przyjemnością, bo to uczta dla ciała (nie tylko kulinarna) i duszy. Czas, który można spędzić wśród ptasich treli, zapachu jaśminu i różnorodnych barw kwiatów ma moc kojącą.

W jaki sposób najchętniej spędzasz czas na tarasie/ w ogrodzie?

Czas spędzony na zewnątrz – zarówno na tarasie jak i w ogrodzie zależy od pór roku, bo to one wyznaczają nam prace porządkowe. Każdą wolną chwilę latem spędzamy na zewnątrz – jeżeli temperatury pozwalają, to staramy się większość posiłków spożywać w ogrodzie. Gry typu badminton, piłka siatkowa, gra w gumę są przewidziane na trawniku, o który dbamy wspólnie (od dziecka jestem pasjonatką ścinania trawy, więc ścigam się z mężem, kto pierwszy dostąpi tej przyjemności :). Po wszystkich codziennych obowiązkach, miło jest schować się wśród kwitnącego bzu i dokończyć rozpoczęte książki.

Jak zaaranżowałaś zieleń (kwiaty, rośliny) w ogrodzie i na tarasie?

Ogród można zorganizować nawet na najmniejszej przestrzeni – wystarczy odpowiednio zaplanować swoją wymarzoną zieloną oazę.

Dobrze, gdy posadzone rośliny mają dostosowane warunki do ich potrzeb, czyli optymalnie nasłonecznioną przestrzeń, przelewowe donice i systematyczne nawadnianie. Wiele cennych porad, wskazówek i pomocy przy roślinach mamy od Pani Ewy założycielki niepowtarzalnego miejsca w Trójmieście Pracowni Florystycznej NARCYZ. W naszym ogrodzie oprócz trawnika, który stanowi większość naszego zakątka ogrodowego, mamy wieloroczne rośliny (jaśmin, czarny bez, bez, wino, capryfolium) drzewa owocowe (jabłoń Papierówka, śliwka Renkloda Ulena, czereśnia, czerwone porzeczki) które wymagają regularnej troski (sadzenie, przycinanie, usuwanie przekwitniętych kwiatów, zbieranie owoców, podpieranie ciężkich łodyg, itd.) oraz kępy ziół (rozmaryn, tymianek cytrynowy, lubczyk, szałwia, lebioda, mięta, czosnek niedźwiedzi) które wykorzystujemy na co dzień w kuchni.

Jest również mini plac zabaw dla najmłodszych, który pozwala na pełną swobodę i nie ogranicza dziecięcej fantazji. Na tarasie w miejscu najbardziej nasłonecznionym posadziłam glicynię, a wzdłuż ogrodzenia domu wysiałam mieszankę łąkową. Miłek letni, kąkol polny, koper ogrodowy (daje wspaniały zapach i buduje “wyższe piętro” łączki, a przy tym można go zjeść), nagietek lekarski, chaber bławatek, rumianek pospolity, lewkonia, czarnuszka siewna, mak polny koniczyna i inne polne kwiaty, które dają namiastkę prawdziwej polnej łąki i przyciągają motyle.

Twoja jedna rada, by stworzyć magiczny klimat w ogrodzie/na tarasie to…

Myślę, że podeszłabym do tego dość praktycznie – a mianowicie, jeżeli wybierzemy odpowiednie rośliny, to nasza zielona przestrzeń będzie piękna również zimą. Zaglądajmy do albumów ogrodowych, podpatrujmy angielskich projektantów i ich programy telewizyjne (kocham Ucieczkę na wieś oraz Gardeners’ World, reżyserii Jo Scofield-a). Stworzenie małej architektury ogrodowej to proces twórczy – dobrze przemyślany, będzie stanowił strefę wypoczynkową dla kolejnych pokoleń.

Przepis na letnią tartę z kremem i owocami

(średnica formy 26 lub 29 cm)

Skład

ciasto:

150 g mąki pszennej

25 g cukru pudru (może być zwykły)

125 g schłodzonego masła pokrojonego w kostkę

1 łyżka wody (opcjonalnie)

nadzienie:

1 laska wanilii

ok. 500 ml mleka 3,2%

2 żółtka

skórka otarta z 1 cytryny

120 g cukru

2 łyżki mąki ziemniaczanej lub skrobi kukurydzianej

do posypania: sezonowe owoce, np. morele, truskawki, borówki

A oto jak to zrobić:

1. Do szerokiej miski lub na stolnicę przesiewamy mąkę, dodajemy pokrojone na kawałki schłodzone masło, cukier i łyżkę wody (opcjonalnie). Zdecydowanym ruchem zagniatamy ciasto, wykładamy nim natłuszczoną formę do pieczenia, wierzch ciasta nakłuwamy widelcem i odkładamy na 30 minut do zamrażalnika. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni C. Ciasto wyjmujemy z zamrażalnika. Pieczemy ok. 25 minut, aż ciasto uzyska złoty kolor. Wyjmujemy i studzimy na kratce.

2. Mleko z naciętą laską wanilii zagotowujemy w garnku – wyjmujemy wanilię, ziarenka przekładamy z powrotem do mleka. W oddzielnej misce ubijamy żółtka z cukrem na puszystą pianę. Dodajemy mąkę ziemniaczaną lub skrobię kukurydzianą i otartą skórkę z cytryny. Dokładnie mieszamy. Następnie do masy z żółtek przelewamy gorące mleko stale mieszając. Całość przelewamy z powrotem do garnka i na małym ogniu podgrzewamy, mieszając do momentu, aż masa zgęstnieje (powinna przypominać budyń).

3. Na upieczony kruchy spód przelewamy masę budyniową. Dekorujemy świeżymi owocami i letnimi kwiatami jadalnymi.

Jaki przedmiot (mebel/dekoracja/itp) jest Twoim tegorocznym ogrodowym must-have?

W końcu odnalazłam ładne, wygodne i praktyczne meble ogrodowe – to zestaw Vie z Westwing Collection, którego nie musimy chować przed każdą letnią burzą.

,,Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek” – Cyceron

,,Założyć ogród to uwierzyć w jutro” – Audrey Hepburn.

Polecam Wam również tutaj zajrzeć, po kilka letnich inspiracji aranżacji tarasu i balkonu. Ciekawa jestem również Waszych opinii i komentarzy, które rośliny sprawdzają Wam się w Waszej domowej, zielonej przestrzeni :-)

[współpraca]

42 Odpowiedzi do “Spotkajmy się w ogrodzie, czyli moja kampania dla WESTWING i przepis na ulubioną letnią tartę”

  1. Kochana Zosiu,
    cudne te Twoje aranżacje; z jednej strony eleganckie, z drugiej swojskie i przytulne.
    Dla mnie ogród (na balkonie;-)) to miejsce odpoczynku i kontaktu z przyrodą. W tym roku oprócz całorocznych świerków i iglaków mamy regał a na nim: truskawki, poziomki, borówka, rzodkiewka, pomidorki (już trzeci rok z rzędu), łąkę dla motyli i jaśmin:-)
    Codziennie wcześnie rano i wieczorem kontemplujemy nasze cuda i cieszymy się własną uprawą i smakiem poziomek i truskawek.
    Pozdrawiam słonecznie z południa PL,
    Marta

  2. PS. Polecam też “Ogrodowe przebudzenie” angielskiej projektantki ogrodów Mary Reynolds.

    Pozdrawiam serdecznie
    Marta

  3. Przepięknie u Ciebie Zosiu. Te zdjęcia motywują do zmian w moim wielkim ogrodzie. Przestrzeń mamy ogromną i przy tym trudno o taki klimat jak u Ciebie. Ale czekam z niecierpliwością na więcej inspiracji ogrodowych.
    Pozdrawiam ❤

  4. Przepiękne meble balkonowe, i dobrze dobrane rosliny. Całość lekka bez nadecia;)

  5. Przepiękny ogród. Wszystko wydaje się idealnie współgrać. Meble, dodatki, rośliny. A czy kostka to kostka granitowa? Jesteśmy na etapie decyzji i ciekawa jestem jak się sprawdza s użytkowaniu, potem meble, dodatki rośliny i będzie pięknie ;)

    • Asiu, dziękuję Ci bardzo za odwiedziny. Kostka granitowa była kładziona parę lat temu, ale gdybym miała teraz wybierać, to poleciłabym Ci bruk. Uściski!

  6. Zosiu! Uwielbiam Twoje wpisy,Twój blog i nam wszystkie Twoje książki, niestety po latach obserwacji przestaję widzieć autentyczność, szczerość i prawdę w blogu….To wszystko mam wrażenie takie wymuszone. Wszystko pięknie wygląda tylko tak duszy brak już w tym wszystkim. ..

    • Marz, no cóż Ci na to poradzę… Ta sesja była dla mnie czystą przyjemnością i jak to się potocznie mówi: zdjęcia się same realizowały 😍 Przykro mi, że masz takie wrażenie, bo w moim odczuciu chyba jednak wyszło naturalnie. Mam jednak nadzieję, że zajrzysz do mnie jeszcze kiedyś. Uściski!

  7. Zosiu zawsze wracam i wracać będę. To tylko moja opinia. A opini czasem trzeba słuchać, zresztą Ty zawsze tak robisz! Inaczej nie można się rozwijać!Kocham Twoje przepisy i książki! Pozdrawiam xo

  8. Droga Zosiu, tak – ogród, taras, balkon to jest w lecie dodatkowa przestrzeń, która tworzy mały biotop, tak ważny zarówno dla poprawy jakości powietrza, ale również dla zrównoważenia nagrzania w mieście. Miasto Wiedeń wspomaga – również finansowo, projekty zazieleniania dachów, tarasów, elewacji budynków, tworzenia ogrodów na podwórkach. Miastom, ze wzgledu na ocieplenie klimatu coraz bardziej doskwierają upały, a zieleń przyczynia się do obniżenia temperatur. To są kwestie bardzo ważne, gdyż zarówno ogólnospołeczne, jak i przyszłościowe. Młodzieżowy Strajk Klimatyczny, Fridays for Future ukazuje cała skale pokoleniowych zaniedbań, nie możemy dzieciom i wnukom zostawić takiego świata.
    Indywidualnie to każdy wie jak miło można spędzić czas wśród zieleni i każdy może się przyczynić do poprawy stanu jakości powietrza i klimatu nie tylko ograniczając korzystanie z samochodu, ale również przez tworzenie małych biotopów w mieście na balkonach, wysypywanie dróżek w ogrodzie żwirkiem, zazielenianie grobów na cmentarzach. W Niemczech ustawowo można zakryć maksymalnie 60% powierzchni grobu, a cmentarze przypominają parki.
    Sami mieszkamy, co prawda w zrewitalizowanym starym domu z XVIIIw, ale warunki zewnętrzne bardzo podobne – cześć wspólnego ogrodu, duży taras na 1. piętrze, jak u ciebie Zosiu. Zarowno taras, jak i ogród ma u nas położenie południowo-wschodnie, właściwie idealne nasłonecznienie dla większości roślin. Preferuję poza gospodarczymi – owoce i zioła, bardziej dekoracyjne a ze wzgledu na tutejszy klimat głównie śródziemnomorskie. Oczywiście rodzime winorośle – Wiedeń jest jedyna metropolia na świecie w ktorej miejskich granicach znajduje się 700 ha winnic, z pokaźna i uznana wsrod koneserów produkcja szlachetnego trunku. Jednak jako pnącze to bluszcz pozostaje niezastąpiony, zimuje na zewnątrz, nawet w zimie pozostaje zielony, szybko rośnie, jest naturalną całoroczną zasłona przed …wścibskimi oczami sąsiadów. Ogród podobnie jak u ciebie pozostaje bardziej uzytkowy – drzewa wisni, lipa były już wcześniej, – krzewy malin, jeżyn. Natomiast taras to głównie roślinność śródziemnomorska – drzewka pomarańczy i cytryn, wawrzyn, drzewko oliwne, winorośle, oleadndry i diplademie, które w zimie umieszczamy na werandzie, a częściowo nawet w salonie – pomarańcze, oraz kuchni – wawrzyn, rozmaryn etc. Aby moc korzystać z tarasu bez komarów i innych podobnych letników, mamy pare pokaźnych krzewów lawendy – ważne przy zakupie, aby dolna cześć krzewu była już zdrewniała, co świadczy o wieku rośliny. Co roku sadzimy pomidory i kadzidłowce, które swoim zapachem odstraszaja nie tylko komary. W upały codziennym, jednak bardzo miłym obowiązkiem pozostaje podlewanie, choc dzis już z utęsknieniem czekamy na zapowiadane burze i deszcz. Rośliny zwłaszcza te doniczkowe trzeba również regularnie nawozić – w Polsce macie unikalny, uniwersalny i doskonały Biohumus w płynie. W nadmorskim klimacie dobrze sprawdzają się rokietniki, dające owoce na bardzo zdrowe przetwory. Uwielbiam hortensje, ale one nie lubią słońca – niestety, sprawdzają się świetnie jedynie przy północnym położeniu.
    Kampania Westwing bardzo spójna, choć meble na twoim tarsie stylistycznie przypominają lata 30te i 40te XXw. Sami preferujemy styl francuski w ogrodzie – meble firmy fermob, te które stoją w paryskich parkach – Jardin du Luxembourg i Jardin du Palais Royal, ale również w ogródku naszej ulubionej restauracji. Przypominają i nadają klimat południowej Francji, i tez nie trzeba ich chować przed burzą. Dodatkowo w większości są składane i składowane w zimie w piwnicy,
    Ciekawy jest też dobór produktow w kampanii Westwing – fajne akcesoria do pracy w ogrodzie, ciekawa filiżanka ze spodkiem „Bibiana”
    Jedynie duże zastrzeżenia budzi przepis na spaghetti ze szparagami, gdyż potwierdza ponownie nie tylko brak zrozumienia włoskiej sztuki gotowania, ale również kwintesencji szparagów. Niestety w czwartek już „szparagowy Sylwester”, następne za … 10 miesięcy. Ten sezon był wspaniały, gdyż mino braku możliwości wyjazdów na szparagowe, degustacyjne uczty do Niemiec, to jednak … niemieckie szparagi zawitały na tutejszych straganach! Tak wiec, mogliśmy przekonać nawet lokalnych przyjaciół koneserów do wyjątkowości i świetności ich smaku. Zosiu, już kiedyś obiecywałam i nadal podtrzymuje – przekonać również ciebie – może w przyszłym sezonie się uda? Milo by było.
    Dziś jeszcze szparagowo. Ogrodowe uściski :))))

    • I po co te laboraty, tego aż się nie chce czytać. Zakompleksiona dziewczyno załóż własnego bloga i daj ludziom żyć.

    • Dziewczyny, zgadzam się z Wami. Jednak Gaby to troll internetowy a tych nie ma co karmić;-) chyba lepiej ignorujmy jej komentarze i zwyczajnie nie odpowiadajmy (ja postanowiłam przestać je czyrać)

    • Gosiu, może sprecyzujesz w jaki sposób nie daje tobie żyć? Notabene jak dziwne musi być zycie, którego miarą jest niechęć czytania?
      Mój komentarz jest odpowiedzią na zapytanie Zosi, skierowane do czytelniczek, wiec czytanie nie jest obligatoryjne. Nie chce ci się czytać – po prostu nie czytaj.

    • Ale Gaby czasem trochę racji ma, te szparagi na makaronie dziwne. Zosia makaron wymieszany z masłem i oliwą, posypany serem i pieprzem, podpisuje caccio e peppe, a to chyba blog kulinarny ;) Zgadzam się jednak, że konentarze Gaby za długie i w sporych partiach nie na temat.

    • Gaby, Ty jednak niewiele rozumiesz z życia, a nawet z kuchni, czym tak się chwalisz. Steki luźnych informacji przepisanych z internetu, chyba tylko dla podbudowania własnej samooceny. Po co, na co i do czego?
      Gdyby wszyscy mieli takie myślenie jak Ty to wątpię czy sztuka kulinarna kiedykolwiek by się rozwinęła.
      Twoja znajomość i rzekome ,,rozumienie” kuchni włoskiej, o którym tak głośno trąbisz budzi poważne wątpliwości.

  9. Gaby, przenieś te zbędne wywody na swojego bloga i przestań tu zaśmiecać przestrzeń zbędnymi elaboratami o Twoich zastrzeżeniach… To blog Zosi, Ty nie jesteś tutaj gwiazdą.

    • Dokładnie! Co nas interesują Twoje zasłyszane przepisy o szparagach :DDD Albo, w jakiej kamienicy mieszkasz?! Jak widać Zosię też zupełnie to nie interesuje :)

    • Brawo dziewczyny ! Zgadzam sie z wami , cudownie Tu bylo bez tych wszechwiedzacych i bezcelowych komentarzy Gaby i tak Gaby to jest blog Zosi ! Zaloz swoj i tam sie uzewnetrzniaj do woli ! Zosiu kochana zdjecia i aranzacje przepiekne a Ty jestes jak taka wrozka w tym ogrodzie :)

    • Dłuższych niz dwuzdaniowych komentarzy @anonima na tym forum się nie znajdzie, dodatkowo nigdy nie odnoszą się do meritum. Tak wiec to twoje komentarze @anonim sa całkowicie zbędne.

    • Gaby, szkoda że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. To Twoje komentarze nic nie wnoszą. Załóż swojego bloga i tam się uzewnetrzniaj. Odrobinę pokory. To jest blog Zosi. Już wielokrotnie czytelniczki zwracały Ci na to uwagę, ale widzę masz spore problemu z wyciąganiem wniosków.

    • @A., komentarze sygnowane przez ciebie @A. na forum, nigdy nie odnoszą się do meritum, zawsze ad personam, wiec pozwolę przypomnieć, iż wypowiedzi czysto ad personam, jak twoje sa klasyczna technika pospolitego trollingu. Tak wiec pozostają zupełnie zbędne i nieistotne.

    • Magda, odbiór moich komentarzy przez ciebie, nie odpowiada ani percepcji moich intencji, a tym bardziej rzeczywistosci.
      Jeśli ochrone klimatu i udział osobisty w jego ochronie uznajesz za bezcelowy, to wskazuje nie tylko na egocentryczny sposób pojmowania świata, aspolecznosc osobowości ale zupełny brak wyobraźni. Czy naprawdę chcesz zostawić swoim dzieciom i wnukom warunki do życia na ziemi w postaci katastrofy klimatycznej? Śmiem wątpić.
      Mój komentarz jest odpowiedzią na zapytanie Zosi skierowane do czytelniczek. Twoj natomiast przekracza wyraznie kompetencje wspolczytelniczki i obrazuje twoja niedemokratyczna i totalitarna mentalność. Polemika polega na wymianie argumentów merytorycznych, a blog i forum nie są biurem zatrudnienia.

  10. Super wpis i kampania! Wychowywałam się w bloku, w domu mieszkam od kilku lat i ogród …. hm, no na razie nie jest moją dumą. Staram się, ale ciągle to trochę czarna magia, a zioła hoduję suszone ;) nie mniej czas spędzony w altance (zrobiona przez Tatę :)) to największa zaleta mieszkania w domu :)
    Zosiu, dzięki Tobie tarty to moje ukochane ciasto! Jedno z nich wystawiłam nawet na licytację dla chorego Maluszka:
    https://www.siepomaga.pl/jas-sma?ts=adw-dynamic&gclid=EAIaIQobChMIm_uK8KWr8QIVidmyCh2YTg-DEAAYASAAEgLUr_D_BwE

  11. Popieram! Tyle było spokoju co Gaby tutaj nie było. Zosia nie reaguje na te wynurzenia, ale nie-Gabuni to nie daje do myślenia. Nadal swoja ideologia, najlepsze i najważniejsze na świecie jej zdanie :D

  12. Zosiu, może przy okazji innych wpisów też mogłabyś korzystać z korekty tekstu, jaką zastosowano przy okazji tego wywiadu. Od razu lepiej się czyta. Pozdrawiam

  13. Tarta cudowna! A ogród? Bajkowy. Nigdy nie byłam wielką miłośniczką prac ogrodowych- babcia miała wielką działkę i latem “zmuszała” nas do zrywania malin i agrestu, który nieźle ranił palce. Ale od roku mam swój własny ogród, uwielbiam go! Ostatnio, będąc w Zamościu, zobaczyłam cudowny cytrynowy bukszpan, więc niewiele myśląc kupiłam go. I wiozłam do Gdyni cały bagażnik tego cuda ;)

  14. O jejku a ja nudna jestem bo ciągle pytam o sukienki i tym razem też zapytam skąd sukienka w paski z ostatnich zdjęć? :) Pozdrawiam

    • Paulino, śmiało pytaj, po to tu jestem😜 (obie sukienki są z Zary, obecna kolekcja). Ściskam porannie☕️

    • Już do mnie jadą, tzn chyba się jeszcze pakują ale będą w przyszłym tygodniu 😊 Dziekuje bardzo 😊

  15. Dziewczyny, Gaby nikogo nie obraża, więc dlaczego nie ma prawa wypowiadać się tu? Wiele osób lubi jej komentarze, a kto nie lubi-niech nie czyta. Sprawa prosta 🙃
    Zosiu, już wiele razy pisałam, ale dla przypomnienia 😉-jestem zauroczona Twoim domem i ogrodem. Uwielbiam taki styl. Masz niesamowite wyczucie smaku. Marzę o takim.
    Mieszkam w małym miasteczku, lubię swoje mieszkanie, ale niestety nie mam ogrodu, ani nawet balkonu. I bardzo mi tego brakuje. Ale marzę o przeprowadzce na wieś. Kocham kontakt z przyrodą.
    Trzymaj się ciepło. 💚💚💚

  16. Zaglądałam tu codziennie z niecierpilowością wyczekując kolejnego wpisu. Doczekałam się i jak zwykle nie zawiodłam. Pani Zosiu czaruje Pani słowem i obrazem. Pani wpisy to kwintesencja dobrego gustu, kultury osobistej i niebywałej wrażliwości na ludzi i otaczający świat. Dziwią mnie komentarze, których jedynym celem jest celowe sprawienie Pani przykrości. Szkoda, ze tak wyglada ten dzisiejszy świat, w którym wielu z nas uważa się za mentorów, znawców w każdej dziedzinie od prawa na medycynie skończywszy, w efekcie czego wylewają na innych swoje frustracje i karmią swoimi nie zawsze mądrymi wywodami.

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.