* * * Przełom stycznia i lutego to prawdziwy test mojej wytrzymałości. Nie potrzebuję zbyt wiele. Parę słonecznych dni i moja radość z dnia codziennego nabiera większego rozmachu. Założeniem cyklu daily food diary jest wspominanie tylko tych dobrych momentów, niech zatem tak pozostanie. W wolnej chwili zapraszam wszystkich stałych Czytelników na podsumowanie miesiąca. […]