*   *   *   Trochę zaczepnie zatytułowałam ten wpis, ale myślę sobie, że gdybym jedynie wspomniała, że to przepis na tartę cytrynową, to machnęlibyście ręką i tyle :) A tak, jest większe prawdopodobieństwo, że część z Was się skusi i uzupełni zapas cytryn. Z największą przyjemnością, przedstawiam Wam prosty przepis na zmysłową przyjemność […]

3 kwietnia 2020

Daily food diary

*    *    *   Długo zastanawiałam się, jakim wstępem rozpocząć ten cykl, który zgodnie z narzuconą konwencją bloga, ukazać się powinien. Zawsze staram się na początku miesiąca, dzielić się z Wami częścią naszej codzienności. A widokiem naszego morza – najchętniej. W głębi duszy myślę sobie, że jeżeli chociaż jednej osobie poprawię nimi nastrój, […]

*    *    *   Marchew, buraki, pietruszka lub seler to warzywa, które są silnie zakorzenione w naszej kulinarnej tradycji. Do ich właściwości dobroczynnych nie muszę nikogo przekonywać. Teraz o tej porze roku, sięgamy po nie praktycznie codziennie. Począwszy od świeżych soków, po pieczone warzywa, duszone i utarte na gęste kremy. A zatem kiedy […]

*    *    * Uruchamiamy wspomnienia. Nie było popołudnia, żebym nie zaglądała do książki kucharskiej Kubusia Puchatka. Już w drodze powrotnej ze szkoły, obmyślałam z koleżankami menu (trochę trzeba było nagimnastykować się ze składnikami albo częściej z zamiennikami). Jeżyki Sowy Przemądrzałej były największym hitem. Nasza perspektywa pozostania w domu ponownie się wydłużyła. Energia nas […]

*    *   *   Nasze pokolenie nie przywykło do robienia zapasów – wręcz przeciwnie, bywały chwile, że dyskretnie uśmiechaliśmy się do siebie przy stole, słysząc ile to słoików zapraw znów wylądowało w spiżarce. Sięgając pamięcią, zdarzały się sezony tak obfite w owoce, że dłonie nam drętwiały od obierania i krojenia. Kto by wtedy […]

Chciałabym podzielić się z Wami zestawieniem przepisów z prostym składem. Tak, żeby nieco ułatwić Wam gotowanie w tym najbliższym czasie. Myślę, że każdy z nas ma w swoich zapasach woreczek soczewicy, puszkę fasoli lub paczkę makaronu. W poniższych przepisach uwzględniłam również zamienniki. Mam nadzieję, że Wam się przydadzą. Przy okazji poprosiłabym Was również o podzielenie […]

*    *    * Powracam z kolejnym przepisem dedykowanym wszystkim zabieganym (i tu nie koniecznie Mamom, jak sugeruje tytuł :P). Z łososiem można się lubić lub nie, i to nie podlega dyskusjom. Chciałabym jednak zwrócić uwagę na sposób przyrządzenia, który sprawia, że możemy zaoszczędzić odrobinę czasu, bo gdy pozostanie nam dodatkowa porcja, to możemy […]

1 marca 2020

Daily food diary

*    *    * Nie taki straszny ten luty. W końcu po silnych wiatrach do naszego Trójmiasta zawitało słońce i mam nadzieję, że zostanie z nami do kalendarzowej wiosny. Tymczasem zapraszam Was do obejrzenia kilku ujęć z najkrótszego miesiąca w roku. Miłego wieczoru! A gdzie nasza plaża? Kamyczek na szczęście! Ich wspólny świat! Wśród […]

*   *   *   Oto przepis, który powstał zupełnie przypadkiem i faktycznie sprawdza się teza, że niektóre potrawy robi się niemal z niczego i są zaskakująco dobre. Do zmielonego twarogu dodałam pieczony czosnek i duszony na maśle por. W efekcie wyszła wspaniała pasta śniadaniowa na którą nagle znaleźli się chętni, chociaż z początku […]

*    *    *   Co roku w Tłusty Czwartek powtarzam sobie, że nie będę stała w kolejce po pączki. I choć do jutrzejszego święta dzieli nas jeszcze parę godzin, to już dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić przepisem, który modyfikowałam parę razy. Samo ciasto drożdżowe nie należy do tych bardzo słodkich, gdyż pączki […]

*    *   *   Wbrew pozorom przygotowanie pieczonej kaczki to dość łatwa i przyjemna sprawa. Pamiętam jednak, że moje pierwsze próby, które niestety wypadły na uroczystości rodzinnej, wcale do łatwych nie należały. Wówczas podjęłam się smażenia wyłącznie piersi kaczki i w efekcie końcowym wyszły twarde jak guma. Powracając jednak do dzisiejszej propozycji, taka […]

14 lutego 2020

When in Venice…

*    *   *   W drodze powrotnej z Południowego Tyrolu odwiedziliśmy Wenecję. Planowaliśmy pozostać tu jedynie kilka godzin, nieoczekiwanie wydłużyliśmy pobyt do dwóch dni. Cudownie złożyło się, że bliscy znajomi mojej Mamy (jeszcze z czasów studiów) mieszkają tu od wielu lat i przybliżyli nam, jak naprawdę żyje się w tym wiecznym mieście. Z […]